Rząd trzyma w zamrażarce ustawę covidową i czeka na nowelizację. Oficjalnie chodzi o pomyłkę posłów PiS podczas głosowania.
Przyznanie dodatku w wysokości 100 proc. wynagrodzenia wszystkim pracownikom służby zdrowia – brzmiała poprawka Senatu do ustawy covidowej. Obóz rządzący od początku nie zgadzał się na takie rozwiązanie, argumentując to tym, że nie cały personel medyczny stoi na froncie walki w epidemią, więc nie każdemu przysługują dodatkowe pieniądze. Ustawa z Senatu została przesłana do Sejmu, a tam… przegłosowano 100 proc. wynagrodzenia dla całej służby zdrowia.
Oficjalnym powodem wstrzymania publikacji ustawy w Dzienniku Ustaw jest pomyłka posłów PiS podczas głosowania. Dwa tygodnie temu tak tłumaczył to rzecznik rządu Piotr Müller, mówiąc o “niejasnych poprawkach Senatu” – Senat wprowadził niejasne poprawki do tej ustawy, które niestety przez pomyłkę kilkunastu posłów podczas głosowań sejmowych zostały przyjęte – mówił w Polskim Radiu.
Jednak inną teorię na temat zamrożenia ustawy mają posłowie Koalicji Obywatelskiej. Michał Szczerba i Dariusz Joński od początku epidemii kontrolują Ministerstwo Zdrowia i ujawniają nieprawidłowości. Szpitale tymczasowe są stawianie z wolnej ręki, bez konkursów i przetargów – Chodzi o to, by władza nie musiała ujawniać wydatków poniesionych na budowę szpitali polowych. W ten sposób przepływ milionów złotych będzie poza publiczną kontrolą – mówi Gazecie Wyborczej Michał Szczerba w kontekście wstrzymywanej ustawy.
Ustawa zobowiązuje zamawiającego, by „w terminie 7 dni od dnia udzielenia zamówienia” poinformował o tym w Biuletynie Zamówień Publicznych. Musi podać dane stron umowy, datę i miejsce jej zawarcia, szczegółowo opisać przedmiot umowy i podać cenę (albo cenę maksymalną, jeżeli cena nie jest znana w chwili zamieszczenia ogłoszenia). Oraz wskazać okoliczności uzasadniające udzielenie zamówienia bez zastosowania ustawy Prawo zamówień publicznych – pisze gazeta.
Taki zapis w ustawie wywalczyła opozycja. Jak tłumaczą posłowie, brak publikacji w Dzienniku Ustaw oznacza m.in., że wszystkie wydatki ponoszone teraz na budowę szpitali polowych nie ujrzą światła dziennego – Nawet gdy w końcu ustawa wejdzie w życie, to nie będzie dotyczyła już wydanych pieniędzy. I tego się obawiamy – mówi Michał Szczerba.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU