Polityka i Społeczeństwo

PiS ma plan B na wypadek odejścia zbuntowanych posłów. Szykują się zaskakujące transfery?

PiS ponoć przygotowuje się na najgorsze. Nie chodzi jednak o upadek rządu, ale roszady w koalicji. Jarosław Kaczyński jest gotowy na odejście grupki zbuntowanych posłów i ma już plan B.

Jedni odejdą z PiS, drudzy przyjdą do Zjednoczonej Prawicy

We wtorek poseł Lech Kołakowski poinformował, że odchodzi  z PiS. Co prawda partia robi co może, by powstrzymać kolejne odejścia, ale i tak jej władze nie mogą być pewne, co zrobią zbuntowani parlamentarzyści. Jak ustalił „Wprost”, kierownictwo ugrupowania jest gotowe na najgorsze.

Po wywiadzie Lecha Kołakowskiego, który na początku tygodnia ogłosił, że odchodzi, w klubie wcale nie zapanowało przerażenie. Bo od kilku tygodni Jarosław Kaczyński jest przygotowany na wariant wyjścia paru polityków. Jeśliby do tego doszło, zamierzał ich zastąpić politykami od Kukiza. Jest tam kilku ochotników, którzy chętnie przeszliby do PiS-u – mówił informator “Wprost”. – Nawet jeśli Jarosław Kaczyński zdecydowałby się na transfer kukizowców, to trzeba pamiętać, że oni w swoich decyzjach politycznych są nieprzewidywalni i w klubie podczas głosowań, nie zawsze będzie można na nich liczyć – dodał.

Czy to więc początek końca Zjednoczonej Prawicy? Postarajmy się odpowiedzieć na tak postawione pytanie.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie