Niemieckie media oceniają postawę zbuntowanej Polski i Węgier w kontekście uzależnienie wypłat środków UE od praworządności. “Długotrwała blokada budżetu UE i Funduszu Odbudowy nie jest w gospodarczym i politycznym interesie Warszawy i Budapesztu” – twierdzą gazety zza Odry.
Niemieckie media o polityce PiS
PiS zbuntowało się przeciwko pomysłom z Brukseli. Partia nie chce zgodzić się na to, by środki, jakie dany kraj uzyskuje od UE, były uzależnione od praworządności. Sekundują jej w tym politycy z obozu Viktora Orbana.
Sprawa nie uszła oczywiście uwadze niemieckich mediów. Jak pisze dziennik “Die Welt”, od lat w UE “liczba państw członkowskich, które elastycznie interpretują wartości, takie jak wolność i praworządność, stale rośnie”. Stąd, jak pisze gazeta, powstała potrzeba, by naruszenia zasad łamania prawa “były karane cięciami środków finansowych”.
Niemiecki dziennikarz Christoph B. Schiltz wie jednak, dlaczego “Polska i Węgry chcą za pomocą fortelu koniecznie zablokować nowe prawo.” Chodzi o to, że “byłyby jego pierwszymi «ofiarami»”.
Dziennikarz twierdzi, że “Angela Merkel musi być teraz nieugięta. (…) Poza tym, Orbanowi i spółce wkrótce może zabraknąć powietrza, bo także Polska i Węgry potrzebują miliardów z koronafunduszu jako zastrzyku dla koniunktury”.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU