Gospodarka

Polacy coraz liczniej uciekają z kraju. Nie chcą płacić dodatkowej daniny rządowi PiS

PiS użył sprzeciw Komisji Europejskiej, aby zwiększyć podatki. Przyjazne państwo Morawieckiego w praktyce
fot. flickr/KPRM

Zmiany w opodatkowaniu Polaków pracujących za granicą, przyczynią się do emigracji na stałe. W tym roku ćwierć miliona osób pozbyło się polskiego meldunku.

Rząd wyciągnął ręce po pieniądze rodaków pracujących np. w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Holandii. Likwidacja ulgi abolicyjnej niesie za sobą płacenie przez niektórych Polaków pracujących za granicą podatków w Polsce. Dokładnie chodzi o rezydentów podatkowych, czyli osoby fizyczne mające miejsce zamieszkania w Polsce. Gdy podatnik pracuje przez parę miesięcy za granicą i wraca na krótki okres do Polski, ulga abolicyjna zwalniała z płacenia dodatkowego podatku w Polsce.

W tym roku ponad ćwierć miliona Polaków pozbyło się polskiego meldunku. Część z nich jest już poza granicami kraju. Rośnie liczba osób, które wybierają emigrację na stałe, a nie tylko dorywczą, żeby uzbierać trochę pieniędzy. Podatkowe decyzje rządu mogą ten trend pogłębić – informuje Money.pl.

Prof. Krystian Heffner, ekonomista, geograf i demograf z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, przeprowadził badania pokazujące, że tradycyjny zarobkowy ruch wahadłowy jest zastępowany w coraz większym stopniu stałą emigracją. Jako przykład podaje województwo opolskie, które traci ponad tysiąc osób rocznie. Z sprawą rządowych zmian w podatkach, ten trend będzie się pogłębiał w całej Polsce.

Money.pl podaje przykład Wielkiej Brytanii, gdzie kwota wolna od podatku wynosi 12,5 tys. funtów (ok. 62 375 zł) – W Polsce od tej kwoty będzie już musiał (po odliczeniu kwoty wolnej) oddać państwu 17 proc. podatku – pisze portal.

Źródło Money.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie