To koniec „Piątki dla zwierząt”. Ustawa o ochronie zwierząt, którą osobiście forsował Jarosław Kaczyński, nie będzie dalej procedowana w obecnym kształcie.
W cieniu ogólnopolskich protestów przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, Jarosław Kaczyński musi przełknąć gorycz porażki. „Piątka dla zwierząt”, ustawa, której uchwalenie prezes osobiście forsował wbrew sprzeciwu wewnątrz partii, nie będzie dalej procedowana. Potwierdził to wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik.
– Ustawa, która wróciła z Senatu, nie będzie dalej procedowana – powiedział Bartosik na antenie Radia Poznań. – Ma być pisania nowa ustawa. Jest inicjatywa poselska, ma to być projekt poselski, w jakim kształcie, nie potrafię odpowiedzieć – dodał wiceminister.
„Piątka dla zwierząt” zakładała między innymi zakaz hodowli zwierząt na futra czy ograniczenia w uboju rytualnym. Dlaczego ustawa w obecnym kształcie nie będzie dalej procedowana? Oficjalnej przyczyny nie ma, wymówką mogą być poprawki przegłosowane przez Senat.
– Naszym głównym założeniem jest osiągnięcie celów, które są zapisane w ustawie. Po procedowaniu w Sejmie i Senacie mamy poprawki, poprawki do poprawek czy poprawki, które wzajemnie się wykluczają. Mamy legislacyjny węzeł gordyjski – mówił Interii wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Niewykluczone, że PiS chce usunąć senacką poprawkę o odszkodowaniach, dla hodowców. Obecnie budżet może takich kosztów nie udźwignąć.
Czy napisanie nowego projektu to sposób PiS na złagodzenie nastrojów wśród rolników i także wewnątrz własnej partii? Przekonamy się za kilka tygodni.
Źródło: OKOPress
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU