W poniedziałkowy wieczór w PiS-ie trwała długa debata nad falą protestów rozlewających się po kraju. W kuluarach mówi się, że PiS bojąc się “utraty słuchu społecznego” będzie chciał minimalizować poniesione straty po decyzji Trybunału Konstytucyjnego.
Co to w praktyce oznacza? Ni mniej, ni więcej szukanie drogi ucieczki z narożnika, do którego władza sama się zapędziła. Mówi się nawet o próbie uniknięcia nowelizacji przepisów aborcyjnych, by nie dopuścić do szeregu sejmowych debat. I to pomimo wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
W PiS-ie trwają więc dyskusje – jak zrobić, by nie przyznać się do błędu, jaką zastosować zagrywkę, by po pierwsze – uspokoić wściekły tłum, a po drugie – pozbyć się odpowiedzialności za obecną sytuację. PiS chce zminimalizować straty wizerunkowe i być może będzie starał się pozostawić prawną możliwość usuwania płodów obciążonych najcięższymi wadami.
Oczywiście podłożem takich decyzji jest utrata poparcia. Bo protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego odbywają się nie tylko w dużych miastach, które od lat są solą w oku Kaczyńskiego. To również takie miejscowości jak Kraśnik, Lubaczów, Nowy Sącz czy Bochnia, uznawane za bastiony PiS.
Kraśnik. Serio! pic.twitter.com/3HO0hPlMrb
— Monika Mesuret (@NocnaZ) October 26, 2020
Lubaczów, niedziela. Znacznie więcej osób niż wczoraj. @strajkkobiet @partiarazem @RazemPodkarp @Mlodzi_Razem @socjalistyczna @pawelpreneta @BartStaszewski @kgonciarz #StrajkKobiet #ToJestWojna #WyrokNaKobiety #WyborNieZakaz #wypierdalać pic.twitter.com/NpKw8kIRTJ
— bookwormsandwanderlust (@zosiamazzoleni) October 25, 2020
W końcu mogę być dumna z Bochni #Bochnia #Bochnianin #protest #pieklokobiet pic.twitter.com/zeGLc3ndG7
— The Magda (@TheMagda1) October 25, 2020
Źródło: wyborcza.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU