Polityka i Społeczeństwo

Pandemia szaleje, ale prezes NBP nie ufa pracy zdalnej. “Naraża nas i nasze rodziny”

Pandemia szaleje, ryzyko zachorowań coraz większe, zaleca się dystans społeczny i pracę zdalną. Ale nie w NBP, gdzie Adam Glapiński długo na takie rozwiązanie zgodzić się nie chciał.

Mobilizujące maile

Sprawę opisuje „Polityka”. Pracownicy Narodowego Banku Polskiego przyznają anonimowo, że prezes instytucji Adam Glapiński jest bardzo niechętny idei pracy zdalnej.

W banku mówi się, że takie ma podejście, po prostu nie ufa, że w domu będziemy się przykładać do obowiązków. To oburzające, że prezes instytucji, w której tak ważne jest zaufanie, nie ma go do swoich pracowników, a przez to naraża nas i nasze rodziny – mówi „Polityce” osoba pracująca w NBP.

Pracownicy mówią, że dostają od prezesa „mobilizujące maile”. Glapiński ma pisać w nich, że „ utrzymanie odpowiedniej dyscypliny i praca na miejscu” pomogą w „utrzymaniu bez zmian dotychczasowego zatrudnienia”. W innej tego typu wiadomości, z 8 października, pracownicy mieli przeczytać, że osoby, które udały się na kwarantanne i nie przedstawiły pisma z sanepidu, nie otrzymają premii, a naganę z wpisem do akt. Zaapelował, by pracujący zdalnie wrócili do biur.

Ludzie się boją. Niektórzy, choć czują, że powinni być w izolacji, bo np. w szkole ich dziecka wykryto covid, i tak przychodzą do pracy. Nie mamy w banku żadnych procedur postępowania w tej sprawie – mówi rozmówca „Polityki”.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie