Sondaż United Surveys dla DGP i RMF FM pokazuje, że Polacy, choć boją się COVID-19, nie chcą kolejnego zamknięcia państwa. Rząd oficjalnie nie planuje lockdownu. Tylko formalnie, bo w praktyce zamraża kolejne sfery gospodarki.
Polacy nie chcą lockdownu
Zgodnie z badaniem, aż 75 proc. ankietowanych nie chce całkowitego zamrożenia gospodarki, takiego jak wiosną. Przeciwnego zdania jest tylko 15 proc., a co dziesiąty badany nie ma zdania.
Co ciekawe, rząd zlecił wykonanie takiego samego sondażu. Wyniki? Bardzo podobne: 26 proc. osób jest za lockdownem, przeciwko było 65 proc. ankietowanych.
Powracając do badania United Surveys warto dodać, że wśród osób w wieku 30–39 lat jest największy odsetek wskazań, że kolejna blokada gospodarki jest jednak konieczna. W tej grupie to aż 22 proc. Innego zdania są badani w wieku 50–59 lat – za lockdownem jest jedynie 8 proc.
Dlaczego boimy się COVID-19?
Dlaczego jednak Polacy powinni w ogóle bać się koronawirusa?. Najwięcej wskazań (aż 37 proc.) boi się tego, że na COVID-19 zachoruje bliska im osoba. O siebie boi się 24 proc.
Do tego też dochodzi lęk przed psychologicznymi efektami społecznej izolacji, czyli np. złego samopoczucia i ryzyka depresji (31 proc. wskazań). Co może dziwić, mniej osób boi się zaś utraty pracy w związku z gospodarczymi skutkami pandemii (18 proc.) czy obniżki pensji (15 proc.).
Czy jednak rząd wprowadzi pełny lockdown, taki jak wiosną? To wątpliwe. Dlaczego? Jak nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o pieniądze – to tak cytując klasyka. Wpływy do budżetu dostatecznie spadły już w pierwszym półroczu, więc władza raczej nie może pozwolić sobie na powtórkę i falę bankructw firm.
Lockdown nam więc nie grozi (przynajmniej pełny), pytanie, jak wpłynie to na umieralność Polaków…
Źródło: dziennik.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
