Liczba nowych zakażeń koronawirusem przekroczyła dzisiaj 10 tys. przypadków. Co ciekawe, choruje sporo osób w wieku od 30 do 40 lat. Rządzący twierdzą, że to ludzie, którzy zarazili się od swoich dzieci, które “przynoszą” wirusa ze szkoły i przechodzą go bez objawów. Czy więc placówki szkolne zostaną zamknięte?
Szkoły jednak zostaną zamknięte?
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział dziś zmiany w podstawówkach. Mówił też o “najgorszych możliwych scenariuszach”.
– W środę na kolejnym posiedzeniu sztabu kryzysowego z wysoką dozą prawdopodobieństwa podejmiemy decyzję o tym, że wyższe klasy szkół podstawowych będą podlegały nauczaniu zdalnemu bądź hybrydowemu – poinformował w Sejmie.
Powołał się na zalecenia ekspertów.
– A to dlatego, że zdaniem ekspertów i epidemiologów chociażby – proszę posłuchać tego co mówi prof. Włodziemierz Gut – dla osób do 9 roku życia zakażenie raczej bardzo rzadko skutkować może poważnymi konsekwencjami dla zdrowia. Natomiast już u nastolatków to rośnie. Aczkolwiek też na szczęście dla nastolatków te powikłania są bardzo rzadkie – powiedział szef rządu.
Rząd zresztą niezbyt radzi sobie z sytuacją. Wśród ofiar epidemii jest coraz więcej nauczycieli, którzy zarazili się wirusem najpewniej od dzieci. Do tego rośnie liczba znanych osób, których zaatakował COVID-19.
Teraz COVID znów jest zagrożeniem
Morawiecki twierdzi, że on i jego współpracownicy zakładają już “najgorsze scenariusze”.
– Może być druga, może być trzecia, mogą być kolejne fale. Dlatego będziemy tworzyć taki system szpitalnej dostępności łóżek dla (chorych na) Covid-19, żeby nie spotkało nas to, co spotkało Europę Zachodnią – powiedział dzisiaj.
Zapewne wielu z nas pamięta, że wiosną zapewniał, że najgorsze za nami i koronawirusa nie trzeba się już bać. Teraz zmienił zdanie.
– COVID-19 to choroba groźna. Zwracam się do negacjonistów, którzy mówią, że odporność stadna i dowolność w utrzymywaniu bądź nie rygorów, nakazów, zaleceń, poleceń, powinna być naszą strategią – nie, to nie jest właściwa strategia – mówił premier.
Jak widać, wyraźnie zmienił zdanie. A może nie i wiosną tylko kłamał?
Źródło: fakt.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU