O. Tadeusz Rydzyk może mieć wkrótce problemy z dopływem nowych pieniędzy. Miesiąc temu kanadyjski arcybiskup Edmonton Richard Smith zakazał mu odprawiania mszy i spotykania się z wiernymi w lokalnych parafiach. Teraz drugi cios zadaje mu Centrum Szymona Wiesenthala, międzynarodowa agencja żydowska z siedzibą w Los Angeles.
O. Rydzyk i jego problemy w USA
Centrum wdraża właśnie procedury, których efektem będzie zakaz głoszenia kazań i prowadzenia zbiórek pieniężnych na terenie USA przez o. Rydzyka. Chodzi o sprzeciw wobec mowy nienawiści, jaką generują jego media. Dot. to zwłaszcza treści antysemickich.
Za amerykańskim zakazem w stoi m.in. Thomas Lukaszuk, kanadyjski polityk polskiego pochodzenia. Wcześniej w rozmowie z Gazetą Wyborczą przyznał, że Centrum Wiesenthala skontaktowało się z nim w sprawie kontrowersyjnego duchownego. Potem przekazało sprawę do biura w Chicago, gdzie mieści się największe skupisko Polonii w USA. Zresztą to właśnie stamtąd mogły do imperium Radia Maryja płynąć najhojniejsze datki.
– Jeżeli chcemy zaprzestać rozprzestrzeniania tej mowy nienawiści Rydzyka, to oczywiście musimy obciąć fundusze. To jest najważniejszy krok. Bez funduszy będzie mu ciężko szerzyć swoje poglądy na falach radiowych, przez internet i osobiście oczywiście też – mówił Lukaszuk w rozmowie z Wyborczą.
Początek końca Rydzyka?
Czy to więc początek upadku Rydzyka? To przedwczesne prognozy, ale z pewnością choćby częściowe odcięcie kurka z pieniędzmi z Ameryki Północnej uszczupli jego finanse. Warto dodać, że już wcześniej sygnalizował on, że przez pandemię jego wpływy zmalały. Prosił nawet o pomoc rząd.
Źródło: wyborcza.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU