Kandydat Demokratów na prezydenta USA Joe Biden wypowiedział się wczoraj nt. sytuacji na Białorusi, w Polsce i na Węgrzech. Jego słowa nie mogły spodobać się PiS-owi.
Biden boi się o wzrost totalitaryzmów
Polityk wskazał na problem “wzrostu totalitarnych reżimów na świecie”.
– NATO jest narażone na ryzyko początku pęknięcia (…). Widzimy to wszystko, co dzieje się od Białorusi po Polskę, po Węgry oraz wzrost totalitarnych reżimów na świecie (…) – powiedział Biden podczas zorganizowanego przez telewizję ABC News spotkania z wyborcami w Filadelfii.
Mówił też szerzej o polityce zagranicznej prezydenta USA Donalda Trumpa.
Czy oznacza to, że jeśli Biden wygra wybory, nasze relacje z jego krajem mocno się zmienią? Na poziomie polityki militarnej zapewne nie. Możemy jednak liczyć na to, że Demokraci w Białym Domu będą chcieli poprawić swoje relacje z m.in. Niemcami i innymi krajami NATO. Może to zwiększyć nasze bezpieczeństwo w Europie.
Kto wygra wybory?
Czy jednak Biden ma szanse na sukces? Na kandydata Demokratów w stanie Michigan chce zagłosować 52 proc. osób, a na ubiegającego się o drugą kadencję Trumpa 46 proc. Wynika to z sondażu amerykańskiej stacji CBS News.
Michigan to zaś jeden z kluczowych stanów, jeśli chodzi o wybory. Z sondażu CBS News wynika też, że Biden prowadzi w Nevadzie (stosunek 52 do 46 proc.). W Iowa jest natomiast remis 49 do 49 proc.
Źródło: PAP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU