Polityka i Społeczeństwo

Kaczyński stworzył dla siebie państwo alternatywne. Kult Lecha Kaczyńskiego to jego ważny element [OPINIA]

Tak o działaniach PiS mówił Lech Kaczyński i mamy prawo go cytować

Skrót z uroczystości przyznania Bronisławowi Wildsteinowi nagrody im. Lecha Kaczyńskiego pokazany w „Wiadomościach” przypomniał mi, jak skutecznie Jarosław Kaczyński „przez osiem lat” rządów Platformy Obywatelskiej budował alternatywne państwo z jego alternatywnymi bohaterami. Ze szczególną intensywnością czynił to zaś po katastrofie lotniczej z 10 kwietnia 2010 roku.

Można nie lubić albo nie szanować Jarosława Kaczyńskiego, ale nie można mu odmówić umiejętności myślenia i planowania na wiele lat do przodu oraz tego, że w planach tych bierze pod uwagę zarówno wyborcze tryumfy swojego środowiska politycznego, jak i jego wyborcze porażki, a nawet długotrwałe klęski i odstawienie od dobrodziejstw sprawowania władzy.

Kult Lecha Kaczyńskiego objawiający się niezliczonymi upamiętnieniami jego osoby jest całkowicie sztuczny i w przeważającej większości symbole upamiętnienia są narzucane lokalnym społecznościom. Jeśli coś jest sztuczne i robione na siłę, nie budzi ani podziwu, ani zrozumienia, ani szacunku i samoistnie nie utrzyma się przez dekady, ale krótkoterminowe cele można zrealizować, a przecież Prawo i Sprawiedliwość ma w swoim DNA zapis, że Polska istnieje, gdy ta partia ma władzę, a przestaje istnieć, gdy ta partia władzę traci.

Można kpić z przyznania nagrody im. Lecha Kaczyńskiego Bronisławowi Wildsteinowi, ponieważ największym osiągnięciem prezydentury tego pierwszego było wymuszenie na Skarbie Państwa zakupu przez PKN Orlen rafinerii w litewskich Możejkach, na którą polski podatnik wyrzucił w błoto co najmniej 12 mld zł, ponieważ coś, co w zamyśle ówczesnego prezydenta miało uniezależnić Polskę energetycznie od Rosji okazało się całkowicie zależne od dostaw rosyjskiego surowca. Laureat nagrody jest zaś człowiekiem, który dziesięciolecia „wozi się” na przyjaźni z zamordowanym w PRL w tajemniczych okolicznościach Stanisławie Pyjasie, zaś w wolnej Polsce zasłynął z partyzanckiej lustracji oraz z tego, że jako prezes TVP zapowiedział „wymianę kadr do poziomu sprzątaczki”.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie