Artur Dziambor z Konfederacji wypatrzył na zdjęciu z posiedzenia Rady Ministrów Michała Dworczyka. Minister w tym czasie miał być na kwarantannie.
Wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze od innych. Trwa czarna seria elit rządzących. Po pośle Przemysławie Czarnku, który odwiedził w szpitalu babcię, teraz Michał Dworczyk został przyłapany na gorącym uczynku i to za sprawą zdjęcia umieszczonego przez Prawo i Sprawiedliwość na Twitterze. Może Dworczyk przepisów nie złamał, ale wydźwięk całej sytuacji w warunkach 4 tys. zakażeń dziennie, wprowadzenia na terenie Polski żółtej strefy i apeli o przestrzeganie zaleceń sanitarnych jest co najmniej niewygodny dla obozu rządzącego.
Artur Dziambor z Konfederacji wypatrzył na zdjęciu Michała Dworczyka, który w poniedziałek trafił na kwarantannę.
– Panie Ministrze @MichałDworczyk, dwa pytania: Czy to jest zdjęcie z dzisiejszego spotkania? i jeżeli tak: Jak uzyskać zwolnienie z kwarantanny? Pytam, bo wiem, że wpadł Pan w kwarantannę tego samego dnia, co ja i zgodnie z WASZYM rozporządzeniem, mamy jeszcze do odsiadki 5 dni – zapytał poseł.
Panie Ministrze @michaldworczyk, dwa pyrania: Czy to jest zdjęcie z dzisiejszego spotkania? i jeżeli tak: Jak uzyskać zwolnienie z kwarantanny? Pytam, bo wiem, że wpadł Pan w kwarantannę tego samego dnia, co ja i zgodnie z WASZYM rozporządzeniem, mamy jeszcze do odsiadki 5 dni. https://t.co/1aUlOduErz
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) October 9, 2020
Michał Dworczyk potwierdził autentyczność zdjęcia, a zwolnienie z kwarantanny otrzymał od Głównego Inspektora Sanitranego. “Podziękował” również za falę hejtu, na co odpowiedział Dziambor.
P.s. dzięki za falę hejtu
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) October 9, 2020
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU