Polityka i Społeczeństwo

Z powodu zaniechań PiS-u czeka nas dramat pandemiczny. A rząd nadal skupia się na własnych krętactwach [OPINIA]

PiS
Flickr.com/KPRM

Martwię się. To zmartwienie nie miałoby żadnego związku z polityką, gdyby nie to, że wynika z błędów i zaniedbań ludzi, którzy od pięciu lat mają większość w Sejmie i własnego, w pełni podległego mieszkańca Pałacu Prezydenckiego. Środa, 7 października 2020 roku przejdzie w Polsce do historii jako 3003 nowe zakażenia koronawirusem i 75 zgonów w ciągu doby. Zachodzi obawa, że już wkrótce te tragiczne liczby spowszednieją nam tak bardzo, jak swego czasu spowszedniały nam dane o liczbie ofiar zamachów w Iraku i Afganistanie.

Pandemia trwa w Polsce od początku marca. To wystarczająco dużo czasu, aby do sytuacji, z którą obecnie mamy do czynienia przygotował się nawet kraj, który rządzący nim politycy Prawa i Sprawiedliwości zmienili w kraj z szarego papieru toaletowego – w ramach zmiany na lepsze po państwie z tektury, którym Polska była ich zdaniem „przez osiem lat” rządów Platformy Obywatelskiej.

Od marca nie dzieje się jednak nic, co usprawiedliwiałoby postawienie tezy, że radzimy sobie z koronawirusem i jesteśmy przygotowani nawet na drastyczny wzrost zachorowań. Pamiętamy przecież, że od początku epidemii rząd sterował dziennymi przyrostami zakażeń głównie poprzez ograniczanie liczby wykonywanych testów do kuriozalnego minimum. Celem nadrzędnym obecnej władzy było przecież przeprowadzenie wyborów prezydenckich za wszelką cenę i z pogwałceniem wszelkich zasad. Po wyborach prezydenckich przyszedł zaś czas na konsumpcję wyborczego tryumfu i gwarancji najedzenia się do syta przynajmniej do jesieni 2023 roku i trwający miesiąc serial „rekonstrukcja”.

Wysiłki ministerstwa zdrowia w związku z pandemią w pierwszej kolejności koncentrowały się na finansowych przekrętach, których beneficjentami byli ludzie związani z byłym ministrem Szumowskim i z byłym wiceministrem Cieszyńskim. Pierwszy ostatnio radośnie spacerował po Warszawie będąc już zakażonym koronawirusem, o drugim słuch zaginął, ale pewnie żyje sobie wygodnie i czeka na przeprowadzenie przez parlament i podpisanie przez prezydenta ustawy gwarantującej mu bezkarność.

Rząd nadal skupia się na krętactwach. Podaje liczbę dostępnych łóżek w szpitalach oraz respiratorów, ale nie wyjaśnia, że pacjenci sami się nimi nie obsłużą i nie podaje, czy owe szpitale dysponują personelem lekarsko-pielęgniarskim niezbędnym do prawidłowego zabezpieczenia przyszłych osób chorych.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości pełnymi garściami czerpią z tego, że boi się ich większość dziennikarzy oraz z tego, że w minionej kadencji parlamentu nawet media uważane przez nich za przychylne opozycji, na wroga przeciwników PiS wykreowały ówczesnego lidera największej partii opozycyjnej. To warunki wprost idealne do rozkwitu nadużyć władzy i podejmowania decyzji o charakterze korupcyjnym – jak wilgoć do namnażania się bakterii.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie