Łukasz Schreiber nie będzie miło wspominał swojej wizyty w TVN24. Rozmowa z Piotrem Kraśką nie poszła po myśli posła PiS. Schreiber kompletnie nie dał sobie rady z dociekliwym dziennikarzem.
Czarnek to nie Thatcher
Łukasz Schreiber był gościem „Faktów po Faktach”. Gospodarz programu, Piotr Kraśko, pytał posła PiS miedzy innymi o nominację Przemysława Czarnka na ministra edukacji i rolę Jarosława Kaczyńskiego w nowym rządzie. Schreiber szybko pogubił się w swoich odpowiedziach.
Pytany o Czarnka, Schreiber postanowił bronić go cytatem z Margaret Thatcher, o tym że przypodobanie się wszystkim nie jest zajęciem dla polityka. Kraśko odparł, że „Przemysław Czarnek nie jest Margaret Thacher”. Poseł PiS pogubił się też, gdy Kraśko zapytał o kary cielesne wobec uczniów. Zaskoczony Schreiber zdziwił się, skąd to pytanie, czym wystawił się na błyskawiczny nokaut. Kraśko wyjaśnił, że to przecież Czarnek stwierdził, iż kary cielesne są czasem niezbędne…
Co robi Kaczyński?
Piotr Kraśko chciał też dowiedzieć się, jaką rolę w rządzie będzie pełnił Jarosław Kaczyński. Dziennikarz poprosił gościa, by ten wymienił pięć nowych obowiązków nowego wicepremiera. I tu odpowiedź nie przyszła Schreiberowi łatwo.
– Panie redaktorze… Nie sprowadzajmy sprawy do jakiejś śmieszności – odparł po dłuższym namyśle poseł. – Pan prezes Kaczyński będzie stał na czele Komitetu ds. Bezpieczeństwa. Będzie więc sprawował nadzór nad resortami spraw wewnętrznych i administracji, sprawiedliwości oraz obrony narodowej – starał się tłumaczyć.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU