Koronawirus pomaga dziś politykom wyjaśnić to, co nie udało im się w sferze gospodarki. Okazuje się jednak, że zaczyna też funkcjonować jako choroba dyplomatyczna. A przynajmniej takie można mieć podejrzenia względem nowych informacji dot. kontrowersyjnego polityka PiS, Przemysława Czarnka.
Czarnek vs. COVID
Przemysław Czarnek opublikował dziś tweeta, z którego dowiadujemy się, że stwierdzono u niego COVID-19. Opóźni to z pewnością powołanie go na szefa MEN, jaki to urząd miał zacząć pełnić w nowej wersji rządu Morawieckiego. Czy koronawirus to jednak nie choroba dyplomatyczna?
Chciałbym Państwa poinformować, że przed chwilą potwierdzono u mnie koronawirusa.
Udałem się rano na badania w związku z bólem głowy nie chcąc narażać Prezydenta RP, Rady Ministrow i innych uczestników dzisiejszych wydarzeń. Czuję się dobrze.
Nie lekceważcie objawów.— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) October 5, 2020
Podejrzenia internautów
Użytkownicy sieci głośno zastanawiają się, czy przypadkiem koronawirus nie służy dziś PiS-owi w tym, by jeszcze poczekać z oficjalnym mianowaniem posła Czarnka na szefa resortu edukacji. Sam pomysł wywołał duże kontrowersje. Może więc liderzy Zjednoczonej Prawicy uznali, że warto poczekać z tą nominacją: albo w ogóle się z niej wycofać, albo dokonać nominacji, gdy emocje opadną.
Niektórzy twitterowicze zauważają zresztą luki logiczne w poście polityka:
Gdzie się robi takie testy z Błyskawicznym wynikiem – rano wizyta u lekarza z bólem głowy, o 10.47 wynik badania? Czuję ściemę. https://t.co/8zUyzEOa1W
— kataryna (@katarynaaa) October 5, 2020
https://twitter.com/NickMo96075875/status/1313049653924036609
W podobnym tonie wypowiedziała się dziennikarka Agnieszka Gozdyra:
Ile osób z porannym bólem głowy (jeden objaw) może sobie zrobić test, żeby jeszcze przed południem mieć wynik?
— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) October 5, 2020
Pojawiają się sugestię, że Czarnek wkrótce, po paru dniach, “ozdrowieje”, co wskazuje, że może wcale nie być chory.
Ciekawe czy tak jak Szumowski pan Czarnek dostąpi cudownego ozdrowienia, i już po 2 dniach będzie ozdrowieńcem.
Zdrowia.
— Zwyczajny Polak (@KomunaZ) October 5, 2020
O co chodzi?
Dziś nie jest jasne, co tak naprawdę się dzieje. Może i faktycznie poseł jest chory. Alternatywą jest jednak to, że PiS chce jednak powołać kogoś innego na stanowisko ministra edukacji. Poza tym może planować też odczekać aż emocje opadną i wtedy po cichu powołać Czarnka na szefa MEN.
Źródło: Twitter
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU