Gdy liderzy Zjednoczonej Prawicy ogłosili koniec konfliktu, wydawało się, że rządowy kryzys został zażegnany. Być może był to pochopny wniosek. Wciąż nie jest wykluczone, że PiS będzie miał problemy z większością.
26 września byliśmy świadkami kuriozalnego przedstawienia – liderzy Zjednoczonej Prawicy zwołali konferencję prasową, na której po kolei podchodzili do stolika i podpisywali tajemniczy dokumenty. Tym dokumentem była podobno umowa koalicyjna, choć nikt nie ma pewności – politycy nie odpowiadali na pytania dziennikarzy.
Ostatecznie ów spektakl zakończył – przynajmniej oficjalnie – konflikt w Zjednoczonej Prawicy. Później poznaliśmy szczegóły rekonstrukcji rządu, nazwiska nowych ministrów i rolę Jarosława Kaczyńskiego w nowym rządzie. Kryzys zażegnany, problem rozwiązany. Czy jednak na pewno?
Buntownicy z PiS
Jarosław Kaczyński dogadał się z koalicjantami, ale wciąż ma problem wewnątrz PiS. Trzeba pamiętać, że przeciwko tzw. „Piątce dla zwierząt” głosowało kilkunastu członków Prawa i Sprawiedliwości, których zawieszono w prawach członka partii. Na tę listę trafiło 15 posłów, w tym Jan Krzysztof Ardanowski, który wkrótce straci tekę ministra rolnictwa.
– Chcę pozostać posłem, nie zamierzam nigdzie się wynosić. Rozumiem, że zostanę usunięty z PiS-u, podobnie jak kilku innych posłów, którzy głosowali przeciwko tej ustawie – powiedział Ardanowski w rozmowie z TVP Info.
Czy te słowa oznaczają, że z PiS może stracić wkrótce kilkunastu posłów? To oznaczałoby także utratę większości w Sejmie. Przypomnijmy – aktualnie koalicja rządząca dysponuje 235 mandatami. Wystarczy więc rezygnacja 6 „zbuntowanych”, by proporcje zmieniły się na korzyść opozycji.
Groźby w Senacie
Sytuacja może skomplikować się też w Senacie. Według informacji portalu Gazeta.pl, Kaczyński oczekuje od swoich senatorów głosowania za ustawą o ochronie zwierząt w takim kształcie, w jakim wyszła z Sejmu. Portal ustalił, że prezes zagroził, iż senatorzy głosujący inaczej mogą zostać usunięci z partii.
Zażegnanie konfliktu z koalicjantami nie oznacza więc końca problemów w PiS. Ryzyko utraty większości w Sejmie nie zostało zażegnane, a to może prowadzić do ostatecznego rozwiązania – przedterminowych wyborów.
Źródło: SE.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU