Polityka i Społeczeństwo

Trzy lata do wyborów? Opozycja musi dać swoim posłom zajęcie i dobrze wykorzystać ten czas [OPINIA]

Fot. Flickr/Sejm RP

Gdy kończy się cykl wyborczy (w polskich warunkach dwuletni), gdy mija kampanijne wzmożenie i przestaje działać adrenalina związana z sondażami, której największy poziom jest na wieczorach wyborczych, przychodzi naturalne rozluźnienie, które dla partii opozycyjnych może być zabójcze.

Partia rządząca jest w zupełnie innej sytuacji – nawet najmarniejsze rządzenie krajem to masa obowiązków od świtu do nocy i tak naprawdę bez dni wolnych, bo nawet jeśli jest weekend i nie trzeba być w ministerstwach, to zawsze trzeba być pod telefonem.

Posłowie partii opozycyjnych mają niewiele formalnych obowiązków – tym mniej, im rzadziej zbiera się Sejm, a ten za rządów Prawa i Sprawiedliwości pracuje przez jakieś 25% czasu, który normalnie powinien być wykorzystywany do stanowienia prawa. Groźne rozluźnienie wśród posłów opozycji może być zatem jeszcze większe i jeszcze groźniejsze. Historia parlamentarnej kadencji 2015-2019 uczy, że największe kryzysy w partiach opozycyjnych dzieją się jesienią i zimą, ale już wychodzenie z nich trwa znacznie dłużej niż tylko do końca roku szkolnego.

Aby zminimalizować ryzyko wpadek, kompromitacji, niefrasobliwości i letargu, trzeba dać posłom zajęcie – zadanie do wykonania, z którego mają wyspowiadać się władzom swoich ugrupowań. Wielu posłów nie jest tytanami intelektu, a im więcej wolnego czasu mają, tym bardziej opłakane mogą być skutki ich prywatnych rozważań – zwłaszcza, jeśli pokuszą się o nie publicznie. Dotyczy to posłów z absolutnie wszystkich środowisk.

Między bajki należy włożyć tezy lansowane przez publicystów, politologów i specjalistów od wizerunku politycznego, że można trzy lata przed wyborami napisać sensowny plan, a potem konsekwentnie realizować go aż do ogłoszenia terminu wyborów, co jest równoznaczne z początkiem kampanii wyborczej. Nie da się tego zrobić, ponieważ jest zbyt wiele zmiennych czynników – choćby kondycja finansów publicznych, gospodarki, rynku pracy, edukacji czy samorządów. Można natomiast planować działania i rozdzielać zadania do wykonania na dni i tygodnie. Precyzyjnie wskazywać obszary politycznej aktywności w znacznie bardziej przewidywalnym horyzoncie czasowym, a te nieodległe okresy i tak przecież przełożą się na miesiące i lata.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie