Polityka i Społeczeństwo

Czeka nas grillowanie PiS-u w Senacie? Opozycja ma własny plan dot. “Piątki dla zwierząt”

Posiedzenie Senatu

Zaraz PiS zacznie krzyczeć o obstrukcji, ale ustawowe uprawnienia są po stronie Senatu. Jaki jest plan pracy Izby Wyższej nad “Piątką dla zwierząt”?

Ustawa, która jest oczkiem w głowie Jarosława Kaczyńskiego, pośrednio przyczyniła się do kryzysu, jaki ogarnął Zjednoczoną Prawicę. Zamiast skonsolidowanego głosowania obozu rządzącego nad ustawą o ochronie zwierząt, cała Polska zobaczyła bunt, rozłam i kłótnie, które zagościły w Zjednoczonej Prawicy. Kryzys jest tak potężny, że podczas weekendu pojawiły się przecieki o możliwej dymisji ministra sprawiedliwości.

Wczoraj odbyła się narada kierownictwa PiS, po której rzeczniczka wydała komunikat, który w ogóle nie rozjaśnia sytuacji. Według medialnych przecieków, w tym tygodniu ma dojść do rozmowy Jarosława Kaczyńskiego ze Zbigniewem Ziobro. Prezes PiS ma postawić twarde warunki szefowi resortu sprawiedliwości, a jeżeli ten ich nie spełni, pożegna się ze stanowiskiem. To nie tylko dymisja z funkcji ministra, ale również pozbawienie wysokopłatnych posad w spółkach skarbu państwa rodzin polityków z Solidarnej Polski. To podziałało na wyobraźnię ludzi z formacji Ziobry i już wczoraj można było zobaczyć w mediach społecznościowych festiwal składania hołdu lennego prezesowi PiS.

Tymczasem Senat ma swoje plany związane z “Piątką dla zwierząt”. Politycy PiS zapewne niedługo zaczną mówić o obstrukcji, ale ustawowe uprawnienia są po stronie Izby Wyższej.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie