Polityka i Społeczeństwo

Jan Kanthak zdradził, co przeraża go w “ideologii LGBT”. Chodzi o sklepy mięsne!

Screen/ YouTube/ Telewizja Republika

To nie był łatwy wieczór dla Jana Kanthaka. Poseł Solidarnej Polski usłyszał od Piotra Kraśki proste pytanie – czy mógłby wymienić założenia „ideologii LGBT”. Kanthak kompletnie się pogubił.

Jan Kanthak był gościem Piotra Kraśki w programie „Fakty po Faktach” na antenie TVN24. Tematem rozmowy była dymisja łódzkiego kuratora oświaty, Grzegorza Wierzchowskiego, który zasłynął z wypowiedzi o „wirusie LGBT”. Decyzję o odwołaniu Wierzchowskiego ze stanowiska mocno skrytykowali politycy Solidarnej Polski.

Dymisja łódzkiego kuratora oświaty Grzegorza Wierzchowskiego, którą media wiążą z jego wypowiedzią w Telewizji Trwam na temat zagrożenia ideologią stojącą za LGBT, wzbudziła niepokój wśród naszych wyborców. (…) W pełni podzielamy opinię Pana Kuratora o zagrożeniach dla polskiej młodzieży, jakie niesie ze sobą agresywna i dyskryminująca ideologia LGBT – napisała Solidarna Polska w swoim oświadczeniu.

5 założeń ideologii? Za dużo

Piotr Kraśko poprosił więc posła Kanthaka, by ten wymienił pięć założeń owej „agresywnej i dyskryminującej” ideologii LGBT. Kanthak miał z tym pytaniem spore problemy. Najpierw starał się wybrnąć, cytując słownikową definicję słowa „ideologia”, ale Kraśko nie odpuszczał. Polityk stwierdził więc, że na uczelniach powstają kierunki studiów takie jak „gender studies”.

Jan Kanthak, mimo pytań prowadzącego, wciąż nie potrafił przedstawić założeń ideologii LGBT, którą politycy obozu rządzącego tak straszą obywateli. Zamiast tego zaczął opowiadać, że środowiska LGBT mają swoje lokale, w tym sklepy mięsne.

Środowiska LGBT mają swoje księgarnie, mają swoje sklepy, mają swoje kina. Ja byłem kiedyś w San Francisco na dzielnicy Cruz (…) i byłem świadkiem tego jak wygląda taka dzielnica. Sklepy mięsne dla środowisk LGBT – relacjonował Kanthak. Szkoda, że nie pokazał zdjęcia, bo sklep mięsny dla LGBT musi być oryginalnym miejscem.

Słowa Kanthaka o sklepie w San Francisco szybko stały się hitem sieci.

Źródło: Onet

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie