Gazeta Wyborcza skrytykowała przygotowany przez Ministerstwo Środowiska projekt ustawy o jawności finansowania organizacji pozarządowych. W odpowiedzi minister Woś podjął próbę kneblowania dziennikarzy.
Według Michała Wosia organizacje pozarządowe powinny ujawniać, czy są finansowane z zagranicy – Mimo że nie ma na to żadnych dowodów, insynuował w Telewizji Trwam, że przeciwnicy przekopu Mierzei Wiślanej działają na zlecenie Rosji – pisze gazeta. Dziennikarze Wyborczej porównali projekt ustawy przygotowanej przez Ministerstwo Środowiska do rozwiązań funkcjonujących na Węgrzech i w Rosji.
Jak przypomina dziennik, w Rosji od 8 lat funkcjonuje pojęcie “zagranicznego agenta”. Jest to organizacja pozarządowa, która jest dotowana przez darczyńców z zagranicy. NGO-sy są bezustannie kontrolowane oraz nakładane są na nie kary. Podobne prawo obowiązuje na Węgrzech.
W odpowiedzi na porównanie i krytykę minister środowiska ruszył do ataku na wolne media – Do redakcji przyszło aż 6 wezwań w tej sprawie – dotyczą one dwóch komentarzy, nie tekstów informacyjnych – czytamy. Michał Woś uznał, że gazeta naruszyła jego dobra osobiste i domaga się przeprosin oraz usunięcia z internetu dwóch tekstów.
Autorzy obu komentarzy nie mają wątpliwości, że to próba kneblowania mediów – Nie ulega dla mnie wątpliwości, że minister Woś próbuje zamrozić krytykę prasową(…)A przecież nie ma powodu, bo podobieństwa projektu do rosyjskich rozwiązań są uderzające(…) – mówi Michał Olszewski, autor jednego z komentarzy. Gazeta Wyborcza nie usunie ani przecinka ze swoich publikacji.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU