ABW przez dwa lata rozpracowywała polskich neonazistów. Wśród osób którym postawiono zarzuty jest były pracownik TVP – pisze Gazeta Wyborcza.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wspólnie z policją przez dwa lata tropiła polskich neonazistów. W sierpniu 2019 roku funkcjonariusze weszli do kilkunastu mieszkań w całej Polsce. – W efekcie kilka tygodni temu liczba osób objętych zarzutami w prowadzonym postępowaniu wzrosła do 13 – informuje Gazeta Wyborcza.
Rozpowszechnianiem materiałów o charakterze noenazistowskim zajmował się m.in. Grzegorz S. – Podczas przeszukania w jego mieszkaniu zabezpieczonych zostało kilkaset sztuk okładek płyt zespołów odwołujących się do rasizmu, gloryfikujących nazizm i wzywających do nienawiści na tle narodowościowym – mówi Wyborczej osoba zaangażowana w śledztwo.
Grzegorz S. w przeszłości był radnym Ligi Polskich Rodzin, a przy wsparciu Marcina Horały i Janusza Śniadka został bez konkursu wybrany na prezesa publicznego Radia Gdańsk. Wybuchła awantura i S. po kilku godzinach został zmuszony do złożenia dymisji. – Nadal, bez przeszkód kontynuował pracę w gdańskim ośrodku TVP, gdzie podczas ubiegłorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego pełnił funkcję kierownika Telewizyjnego Centrum Wyborczego – pisze gazeta.
Podczas śledztwa ustalono, że Grzegorz S. wraz z żoną od lat zajmował się rozprowadzaniem przez internet płyt z rasistowskim i narodowosocjalistycznym rockiem oraz brali udział w ich produkcji. Eksperci od kryminalistyki ocenili je jak „zawierające treści propagujące nazistowski/faszystowski ustrój państwa lub nawołujące do nienawiści na tle rasowym, narodowościowym”. Wyborcza zapytała TVP co się dzisiaj dzieje z mężczyzną. Telewizja z nazwy publiczna odpowiedziała jednozadaniowo: – Pan Grzegorz S. nie jest już pracownikiem TVP Gdańsk.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU