Minister Szumowski ucieka z ministerstwa zdrowia. Posłowie KO postanowili sprawdzić, jakie trupy w szafie zostawił

Michał Szczerba i Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej, rozpoczęli dzisiaj kontrolę poselską w Ministerstwie Zdrowia. To kolejna wizyta śledczych w resorcie.

Od początku wybuchu szeregu afer w Ministerstwie Zdrowia, Michał Szczerba wspólnie z Dariuszem Jońskim tropią nieprawidłowości w resorcie podległym Łukaszowi Szumowskiemu.

O 10:00 #kontrolaposelska ws. #AferaSzumowskiego:✅Maseczki bez certyfikatów za 5 mln od instruktora ✅Przyłbice za 340 tys. z hurtowni w Rzeszowie sprzedane za 137 tys.✅Respiratory za 170 mln zł. Dotarło 200 z 1241. 60 mln przedpłaty brak ✅Testy antygenowe za 29,6 mln dolarów.

— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) August 18, 2020

Cieszyński ucieka z tonącego okrętu jakim jest teraz Ministerstwo Zdrowia – mówili na konferencji. Według posłów dymisje są potrzebne, ale przed przyjęciem rezygnacji premier powinien usłyszeć, gdzie są pieniądze i respiratory. Parlamentarzyści przypomnieli, że za zakupy sprzętu medycznego w czasie epidemii odpowiadał wiceminister Cieszyński, a te wiążą się z licznymi nieprawidłowościami – (…)nie może być tak, że minister Cieszyński żegna się i zostawia afery w resorcie(…) – podkreślali.

Wiceminister Cieszyński odchodzi z ministerstwa zdrowia. Razem z @MichalSzczerba o godz. 10.00 udajemy się z kontrolą poselską do ministerstwa. Czas dokonać bilansu zakupów sprzętu medycznego i ochronnego na czas epidemii i zapytać o brakujące 60 mln zł.

— Dariusz Joński (@Dariusz_Jonski) August 18, 2020

W Ministerstwie Zdrowia aż roi się od wszelkiej maści nieprawidłowości. To między innymi zakup testów antygenowych z Korei Południowej za 30 mln dolarów, których czułość jest na poziomie 15-20 proc. To oznacza, że u pięciu zakażonych, obecność koronawirusa potwierdzą tylko u jednej osoby. To także zakup maseczek od instruktora narciarskiego, które resort nabył w korowodzie rodzinno-koleżeńskim. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Ministerstwo zdrowia to również zapisy w ustawie, zapewniające bezkarność urzędnikom przy zakupach sprzętu z wolnej ręki. To w końcu najbardziej bulwersująca sprawa ostatnich lat, czyli zakup respiratorów od handlarza bronią, którego interesy militarne rozciągają się od Bałkanów przez Bliski Wschód po Półwysep Koreański.