Po godzinach

Spór o stadninę w Janowie Podlaskim zakończył się…bójką. Skandaliczne zwieńczenie sławnej aukcji

Shutterstock

Wieloletni spór dotyczący stadniny koni w Janowie Podlaskim, zakończył się bójką – informuje Rzeczpospolita. Zajście miało miejsce podczas aukcji koni Pride of Poland.

Marek Szewczyk to były redaktor naczelny “Konia Polskiego”. W sieci prowadzi popularnego bloga “Hipologika”, na którym opisuje m.in. sytuację wokół prestiżowej kiedyś stadniny koni i aukcji Pride of Poland. Od chwili przejęcia nadzoru przez ludzi z Prawa i Sprawiedliwości nad stadniną nie szczędzi im słów krytyki. A jest za co krytykować, bo stadnina i aukcja przez ostatnie lata wylądowały na dnie.

W niedzielę odbyła się aukcja Pride of Poland, ale licytacja schodzi na dalszy plan, w świetle awantury do jakiej tam doszło – Podczas niedzielnej aukcji Pride of Poland w Janowie Podlaskim komentator pokazu narodowego Marek Szewczyk uderzył Mateusza Leniewicza-Jaworskiego, byłego członka zarządu Stadniny Koni w Janowie – pisze Rzeczpospolita.

Leniewicz-Jaworski jest agentem hodowców konia arabskiego. Według jego relacji, gdy szedł rozmawiając przez telefon, usłyszał “ty gnoju” i został uderzony w tył głowy. Do zdarzenia doszło, gdy mijał się z Markiem Szewczykiem – To prosta sprawa, nie ma w niej drugiego dna. Kiedy się mijaliśmy, Jaworski, rozmawiając przez telefon, powiedział “o Szewczyk, ta menda”. Więc dałem mu w twarz otwartą ręką – mówi Szewczyk Rzeczpospolitej.Marek Szewczyk tłumaczy także, że obaj stoją po dwóch stronach barykady, “a on (Leniewicz) stoi po złej stronie”.

Policja spisała na miejscu notatkę i pouczyła Leniewicz-Jaworskiego o możliwości wystąpienia na drogę sądową z powództwa cywilnego. Zainteresowany nie wyklucza skierowania sprawy do sądu.

Źródło Rzeczpospolita

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie