Okazuje się, że w prokuraturze Zbigniewa Ziobry można nieźle się dorobić. Nowe domy, auta, telewizory – pracownicy ministra sprawiedliwości mają czym się pochwalić.
Majątki podwładnych Zbigniewa Ziobry z Prokuratury Krajowej prześwietlił „Fakt”. Wygląda na to, że ciężka praca śledczych przynosi im wymierne korzyści. Przykładowo, prokurator Bogdan Święczkowski mógł wreszcie zainwestować w luksusową wannę ogrodową i dorzucić ponad 20 tysięcy złotych do oszczędności. Z kolei prokurator Andrzej Stankowski mógł sobie pozwolić na telewizor wart 14 tysięcy złotych.
Jak wynika z danych zebranych przez „Fakt”, sam minister Ziobro może pochwalić się trzema działkami, mieszkaniem, a w trakcie budowy jest dom o powierzchni 133 mkw. Wspomniany Bogdan Święczkowski zakupił wannę, nowy samochód, ale udało mu się zaoszczędzić do tego 28 tysięcy złotych. Posiada do tego dom o powierzchni 240 mkw i domek letniskowy.
Prokurator Krzysztof Sierak może pochwalić się nowymi zakupami w postaci zegarka ekskluzywnej marki Tag Heuer i samochodu. Sporo zaoszczędził Jerzy Engelking. Zarobki w prokuraturze pozwoliły mu odłożyć 140 tysięcy złotych i to pomimo kupna samochodu.
Jeszcze większe oszczędności uzbierał prokurator Stanisław Bończak. Jego majątek powiększył się aż o 240 tysiące złotych. Akurat Bończak ma się czym pochwalić – ma dwa samochody, posiada akcje między innymi PZU i Tauronu, ma dwa domy, trzy mieszkania i cztery działki.
Majątki rosną, jest czego zazdrościć. Najwyraźniej pracownicy Prokuratury Krajowej sumiennie wykonują polecenia swojego przełożonego. I są za to godnie wynagradzani. Jak podaje “Fakt”, zastępcy Ziobry mogą liczyć na około 30 tysięcy złotych miesięcznej pensji.
Źródło: Fakt
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU