Relokacja amerykańskich żołnierzy z Niemiec do Polski może nastąpić po wyborach prezydenckich w USA. Jeżeli Donald Trump przegra, może stać się to problematyczne – informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Według ustaleń Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem, obecność amerykańskich żołnierzy nad Wisłą ma zostać zwiększona. Kilka dni po wyborach w Polsce do Warszawy przyjechał wiceminister obrony USA Ryan D. McCarthy na rozmowy z Mariuszem Błaszczakiem na temat współpracy obronnej. Wiceminister potwierdził, że do Polski przyjedzie tysiąc dodatkowych żołnierzy US Army. McCarthy zaznaczył, że jego deklaracja nie odnosi się do publicznych wypowiedzi Donalda Trumpa, mówiących o przeniesieniu żołnierzy z Niemiec, tylko do ustaleń obu prezydentów sprzed 18 miesięcy.
Jak informuje DGP, niewykluczone, że Waszyngton wstrzymuje się z realizacją deklaracji Trumpa, oczekując na wynik jesiennych wyborów – Jeśli Trump przegra, sytuacja niemal na pewno się zmieni, a w Niemczech zostanie utrzymane status quo – pisze gazeta.
Liderem sondaży za oceanem jest kandydat Demokratów Joe Biden. Gazeta zapytała osoby z kręgów demokratycznych, jak oceniają perspektywy współpracy z Andrzejem Dudą, jeżeli Biden wygra wybory. Rozmówca mówi jasno, że jeśli w Polsce dojdzie do jeszcze większego skrętu w prawo, nasza pozycja w Stanach Zjednoczonych osłabnie. Dodaje także, że USA nigdy nie będą dla Polski alternatywą dla Unii Europejskiej – Unia pozostaje źródłem funduszy rozwojowych, których Polska nadal potrzebuje – mówi dziennikowi. Według rozmówcy byłoby dużym błędem, jakby jakikolwiek polski rząd postawił na jedną opcję polityczną w USA.
Źródło Dziennik Gazeta Prawna
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU