PiS planuje ponownie negatywnie nas zaskoczyć? Inwestycje państwa w 2021 r. zostaną wyłączone spod limitu wydatków. Posłowie partii rządzącej przyjęli już stosowny zapis w tej sprawie.
Ratowanie gospodarki poprzez inwestycje?
Sejm przyjął w piątek nowelizację ustawy o delegowaniu pracowników. Co to oznacza? Dla pracodawców nic dobrego. Zmieni się bowiem to, że wzrosną im koszty delegowania. Przybędzie im też nowych obowiązków.
Tyle że wraz z przepisami, które nie są zbyt wygodne i korzystne dla firm, przegłosowano coś jeszcze. Okazało się, że razem z opisaną wyżej ustawą przyjęto poprawkę, która mocno ingeruje w ustawę o finansach publicznych. O co chodzi? O wyłączenie spod stabilizującej reguły wydatkowej inwestycji państwa. Na razie tych, które zostaną zapisane w ustawie budżetowej na 2021 roku.
O co chodzi?
Dlaczego jednak taki przepis wejdzie w życie? Czy ma to związek z kryzysem gospodarczym, który właśnie się zaczyna? Ministerstwo finansów tłumaczy, że wprowadzenie poprawki jest potrzebne z tego powodu, że aktywność państwa, która wykorzystuje środki unijne, powinna zostać wyłączona spod limitów, w takim momencie jak teraz, czyli właśnie w czasie kryzysu.
Opozycja zapowiedziała w związku z tym pilne zwołanie sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Sprawa jest bowiem zastanawiająca i ryzykowna. Czy bowiem nie czeka nas teraz seria nieprzemyślanych inwestycji publicznych? PiS będzie chciało uratować gospodarkę za wszelką cenę, ale do walki z mocniejszym przeziębieniem zastosuje arszenik?
Źródło: money.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU