Po zakończonym szczycie przywódców unijnych państw, premier Mateusz Morawiecki oznajmił, że pieniądze z funduszy nie będą powiązane z praworządnością. Na ziemię stara się go sprowadzić Parlament Europejski oraz unijny komisarz – pisze RMF FM.
Mateusz Morawiecki już dwa razy został złapany na kłamstwie, co skutkowało wyrokami sądów, które nakazały mu sprostowanie swoich wypowiedzi. To jednak nie przeszkadza mu w kolportowaniu kolejnych półprawd i cyganieniu społeczeństwa. Zresztą nie jest w tym odosobniony, bo cały rząd zgodnie mówi, że wypłata funduszy unijnych nie będzie uzależniona od przestrzegania praworządności.
Didier Reynders, unijny komisarz sprawiedliwości, odniósł się do euforycznych słów Morawieckiego – Porozumienie w sprawie budżetu UE i Funduszu Odbudowy jest czymś pozytywnym w kontekście poszanowania praworządności w Unii Europejskiej – pisze RMF FM. Komisarz podkreślił, że “odniesienie do praworządności w tekście jest jasne i czytelne”.
Z kolei Parlament Europejski na nadzwyczajnym posiedzeniu ma w planie przyjęcie rezolucji, w której eurodeputowani sprzeciwiają się niektórym cięciom w unijnym budżecie oraz opowiedzą się za zaostrzeniem zapisów w sprawie mechanizmu “pieniądze za praworządność”. W projekcie rezolucji, do którego dotarło RMF FM, ma być zawarte wezwanie do powrotu do najostrzejszej propozycji Komisji Europejskiej w kwestii funduszy i praworządności. Decyzja o odebraniu środków powinna zapadać w Radzie Unii Europejskiej tzw. odwróconą większością kwalifikowaną, co utrudniłoby odrzucenie takiego wniosku.
Źródło RMF FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU