Polityka i Społeczeństwo

Unijny komisarz sprowadza Morawieckiego na ziemię. “Odniesienie się do praworządności jest zapisane jasno i czytelnie”

Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

Po zakończonym szczycie przywódców unijnych państw, premier Mateusz Morawiecki oznajmił, że pieniądze z funduszy nie będą powiązane z praworządnością. Na ziemię stara się go sprowadzić Parlament Europejski oraz unijny komisarz – pisze RMF FM.

Mateusz Morawiecki już dwa razy został złapany na kłamstwie, co skutkowało wyrokami sądów, które nakazały mu sprostowanie swoich wypowiedzi. To jednak nie przeszkadza mu w kolportowaniu kolejnych półprawd i cyganieniu społeczeństwa. Zresztą nie jest w tym odosobniony, bo cały rząd zgodnie mówi, że wypłata funduszy unijnych nie będzie uzależniona od przestrzegania praworządności.

Didier Reynders, unijny komisarz sprawiedliwości, odniósł się do euforycznych słów Morawieckiego – Porozumienie w sprawie budżetu UE i Funduszu Odbudowy jest czymś pozytywnym w kontekście poszanowania praworządności w Unii Europejskiej – pisze RMF FM. Komisarz podkreślił, że “odniesienie do praworządności w tekście jest jasne i czytelne”.

Z kolei Parlament Europejski na nadzwyczajnym posiedzeniu ma w planie przyjęcie rezolucji, w której eurodeputowani sprzeciwiają się niektórym cięciom w unijnym budżecie oraz opowiedzą się za zaostrzeniem zapisów w sprawie mechanizmu “pieniądze za praworządność”. W projekcie rezolucji, do którego dotarło RMF FM, ma być zawarte wezwanie do powrotu do najostrzejszej propozycji Komisji Europejskiej w kwestii funduszy i praworządności. Decyzja o odebraniu środków powinna zapadać w Radzie Unii Europejskiej tzw. odwróconą większością kwalifikowaną, co utrudniłoby odrzucenie takiego wniosku.

Źródło RMF FM

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie