Se.pl wspomina na swoich łamach o o. Tadeuszu Rydzyku. Kontrowersyjny duchowny po doprowadzeniu ciepłej wody do toruńskich mieszkań miał zarobić fortunę. Tyle że już teraz powinien zwrócić ok. 40 mln zł, czyli dotację od państwa, jaką otrzymała kojarzona z nim spółka Geotermia Toruń. Powód? Ciepła woda jakimś cudem do domów nie dopłynęła…
Tadeuszu, gdzie jest moje 40 milionów?
– To jest skandal. Istnieje podejrzenie, że zwykły inwestor już teraz musiałby zwrócić do państwa te 40 mln zł. Ale przecież media ojca Rydzyka goszczą najważniejszych polityków PiS z Jarosławem Kaczyńskim (71 l.) na czele. Ta sprawa to kolejny dowód na to, jak budowane jest państwo oligarchiczne – komentuje sprawę se.pl Krzysztof Brejza, senator KO.
Przypomnijmy, że Geotermia Toruń otrzymała na inwestycję ponad 37,5 mln zł. Za tę kwotę powstała m.in. ciepłownia geotermalną. Zgodnie z umową ciepła woda powinna w efekcie popłynąć do toruńskich mieszkań 1 lipca tego roku. Tyle, że cel nie został osiągnięty. – Geotermia Toruń wystąpiła o wydłużenie terminu realizacji projektu ciepłowni geotermalnej oraz projektu dotyczącego budowy sieci ciepłowniczych zasilających budynki mieszkalne i placówki systemu oświaty miasta Torunia do 30.06.2021 r. – tłumaczy dziennikowi Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki wodnej, który przyznał dotację. Oznacza to zakończenie prac aż rok później, niż pierwotnie zaplanowano!
Dlaczego woda nie płynie?
Warto przypomnieć, że by tylko dokopać się do źródeł z gorącą wodą wywiercono w ziemi odwiert, na który państwo dało kwotę 26 mln zł. W kolejnym etapie NFOŚiGW przekazał dotacje na budowę ciepłowni geotermalnej i położenie sieci ciepłowniczej w wysokości wymienionych już 37,5 mln zł.
Co się jednak stało, że nie udało się zrealizować zadania w określonym terminie? Tego obecnie nie wiadomo…
Źródło: se.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
