Frekwencja w drugiej turze wyniosła aż 68,18 procent. Jest to zasługa olbrzymiej mobilizacji wyborców, także tych najmłodszych – co raczej nie jest częstym zjawiskiem. Czy to młodzi wyborcy są siłą, która namiesza w polskiej polityce?
Aż 67,2 procent – tyle wyniosła frekwencja wśród wyborców w wieku od 18 do 29 lat. Tak tłumnie młodzi Polacy jeszcze na głosowanie nie szli. Tegoroczne wybory były jednak wyjątkowe, co widać po skali mobilizacji. Obrazki z młodzieżą stojącą w długich kolejkach pod lokalami wyborczymi przejdą do historii.
Młodzi głosują na Trzaskowskiego
Młodym wyborcom dziękował wczoraj Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy zdobył w wyborach ponad 10 milionów głosów i zdecydowanie wygrał w grupie wiekowej 18-29 lat. Kandydata obozu demokratycznego poparło aż 64,4 procent wyborców w tym wieku.
– Bardzo się cieszę, że mnóstwo z tych 10 milionów głosujących to byli młodzi ludzie, którzy głosowali po raz pierwszy. I to też daje nam olbrzymią nadzieję na przyszłość – mówił wczoraj Trzaskowski podczas konferencji prasowej podsumowującej wybory.
Skąd takie zaangażowanie młodzieży? Swoimi wnioskami podzielił się z TVN24 prof. Radosław Markowski.
– Ludzie idą do wyborów po prostu jak są wkurzeni, jak chcą coś zmienić. To niekoniecznie musi być jakaś kalkulacja zysków i strat – analizuje prof. Markowski.
Światopogląd ważniejszy niż socjal
Politolog nie jest jednak zaskoczony, że to Trzaskowski był faworytem młodzieży. Światopogląd prezentowany przez kandydata obozu demokratycznego trafiał w ich osobiste przekonania. Tolerancja, proeuropejskość, praworządność przemawiały do nich bardziej, niż programy socjalne, megalomania i taktyka oblężonej twierdzy oferowane przez Andrzeja Dudę i PiS.
– Oni jeżdżą więcej niż osoby starsze, oni mają programy wymiany dzięki Unii Europejskiej, oni po prostu wiedzą, jak ten świat wygląda. Oni wiedzą, że świat ludzi o różnych poglądach jest całkiem normalnym światem – podkreśla prof. Markowski.
Kolejna okazja do wyborczego zrywu nastąpi w 2023 roku. Prawa wyborcze nabędą kolejne roczniki, co może dać potencjalne setki tysięcy głosów. Teraz czas na ruch polityków, którzy muszą mądrze ten potencjał wykorzystać. Komu się to uda – ma wielkie szanse na zwycięstwo w przyszłości.
Źródło: TVN24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU