Sukces wyborczy Andrzeja Dudy pomoże nam ponoć w kraju odeprzeć “napór neomarksistowskich ideologii”. Tak uważa wiceprezes Koalicji Polonii Amerykańskiej Andrzej Burghart. I podobno nie żartował…
Duda to piękny prezent?
Burghardt twierdzi, że wygrana Andrzeja Dudy to piękny prezent dla Polski w przededniu setnej rocznicy zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej. W końcu wtedy nasz kraj zatrzymał pochód armii bolszewickiej na Europę, a dziś – zdaniem autora tej opinii – sukces polityka PiS powstrzyma rozwój ideologii neomarksistowskich.
Najbardziej zainteresowany ma jednak pewne wątpliwości.
– Swoją drogą zadziwia fakt, że niemal co drugi polski wyborca dał się ponieść negatywnym emocjom emanującym z mediów i z internetu, i – w wielu przypadkach, zapewne nie zdając sobie z tego sprawy – zagłosował na obóz zdrady narodowej. A gdzie się podział własny rozum? Jeszcze bardziej zadziwia, że dotyczy to również wyborców zamieszkałych poza granicami Polski, po których spodziewałbym się większej świadomości wojny cywilizacyjnej – mówi zaskoczony rzeczywistością Burghardt.
Marzenia o drugiej kadencji
Wiceprezes wyjawił też, jakie ma marzenia dot. drugiej kadencji Dudy.
– Spodziewamy się też poważnego podejścia do polskiej polityki historycznej, gdzie akurat władza prezydencka ma ogromne pole do działania, oraz do kwestii bezpodstawnych roszczeń do polskiego majątku. Potrzebne są też inicjatywy w ukróceniu rozpasania i braku odpowiedzialności w mediach, które ciągle szerzą fałszywe wieści, podsycają nienawiść i dzielą Polaków – mówił.
W kontekście słów o “prezencie” zadziwia jednak fakt, że sam nie uważa Dudy za idealne kandydata.
– Pan Andrzej Duda może nie był idealnym prezydentem i kandydatem na drugą kadencję, popełnił szereg poważnych błędów, np. zawetował poprawki do ustawy o IPN (których, mam nadzieję, już nie popełni więcej), ale z pewnością był kandydatem optymalnym w danej chwili historycznej – zaznaczył.
Dodał, że w okręgu podlegającym komisjom wyborczym przy Konsulacie Generalnym w Nowym Jorku wiele osób zarejestrowanych do wyborów nie otrzymało w terminie kart do głosowania. Nie mogli zatem wziąć udziału w wyborach.
Jak podsumować jego wynurzenia? Cóż, każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii, ale warto jednak czasami zastanowić się, co chce się powiedzieć…
Źródło: PAP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU