Po aferze dot. “ułaskawionego pedofila” na jaw wychodzą nowe kontrowersje. Pod koniec czerwca br. Kancelaria Prezydenta nadała Złoty Krzyż Zasługi dyrektorowi Caritas Polska ks. Marcinowi Iżyckiemu. Problem polega na tym, że to dość kontrowersyjny duchowny, oskarżany m.in. o brak “poszanowania pracownika, nadużywanie władzy, zastraszanie i niejasności finansowe”.
Trudny szef
Ks. Iżycki od początku był chyba trudnym do współpracy szefem. – Kiedy zaczął urzędować nowy dyrektor, miałam wrażenie, że moje działania zostały blokowane poprzez niemożność kontaktu z nim, brak decyzyjności oraz odbieranie mi kompetencji zajmowania się sprawami, które leżały w zakresie mojej odpowiedzialności – mówi Onetowi jedna z byłych pracownic. – Wiedziałam, że w pewnym momencie brak działań odbije się na mnie, bo nikt mnie formalnie nie pozbawił funkcji kierownika, a nie mogłam przecież wykonywać swoich obowiązków. Niestety, wszystkie decyzje należały do dyrektora, jak sam wielokrotnie zaznaczał. Brak jego zgody oznaczał więc celową blokadę moich działań – dodaje.
To jednak jeszcze nic. Inni byli pracownicy, którzy pracowali z duchownym, teraz wspominają, że w Caritasie panowała atmosfera zastraszenia. – Ksiądz dyrektor nie raz groził, że jeśli kiedykolwiek powiemy o nim źle, to on i jego prawnicy nas zniszczą – mówił Onetowi inny pokrzywdzony.
Dowodem na to, że to nie czcze słowa, są efekty kontroli, jaką pod koniec 2017 r. przeprowadziła w Caritasie Państwowa Inspekcja Pracy. Do dokumentów z niej dotarł z kolei “Dziennik Gazeta Prawna”. Ponoć aż trzy czwarte ankietowanych pracowników Caritasu Polska wskazało na działania mogące mieć cechy mobbingu.
Nadużycia finansowe
To niestety nadal nie koniec. Jak twierdzi Onet, Ks. Marcin Iżycki ma też na koncie domniemane nadużycia finansowe. Tak sugerują podobno jego byli współpracownicy. Do tego, jak z kolei informuje”DGP”, od września 2019 r. Caritasowi Polska przyglądała się Komisja nadzorcza. Miała ustalić kwestie związane z wydaniem przez ks. Iżyckiego aż 170 tys. zł. Te wypłacono firmie Commee Bridge. Jej szef – Robert Kazimierski – był też kierownikiem centrum medialnego Caritasu.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU