Decyzją papieża Franciszka biskup Edward Janiak został odsunięty od władzy w diecezji kaliskiej. Jego obowiązki tymczasowo przejął arcybiskup Grzegorz Ryś. Co więcej, bp Janiak otrzymał zakaz przebywania na terenie swojej byłej diecezji.
O zmianach w diecezji kaliskiej Nuncjatura Apostolska poinformowała w czwartek. Z krótkiego komunikatu dowiedzieliśmy się, że papież Franciszek mianował arcybiskupa Grzegorza Rysia administratorem apostolskim sede plena w rzeczonej diecezji. Watykan może wprowadzić administratora apostolskiego w nadzwyczajnych sytuacjach, gdy poważna przeszkoda nie pozwala ordynariuszowi diecezji spełniać swoich obowiązków.
O biskupie Edwardzie Janiaku zrobiło się głośno po premierze filmu braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”. Dokument pokazywał, że ordynariusz diecezji kaliskiej tuszował przestępstwa seksualne popełniane przez księży. Jak widać, sprawą poważnie zajęła się Stolica Apostolska. Janiak nominalnie zostaje biskupem kaliskim, lecz w praktyce kierować nią będzie abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki. Prawdopodobnie do czasu, gdy sprawa zostanie ostatecznie wyjaśniona, a papież powoła nowego biskupa.
Z komunikatu, który opublikowała Nuncjatura Apostolska wynika, że biskup Janiak ma zakaz przebywania na terenie diecezji kaliskiej.
– Bp Edward Janiak otrzymał polecenie przebywania poza diecezją kaliską na czas prowadzenia dochodzenia w sprawie zaniedbań. Oznacza to, że nie może w niej przebywać fizycznie, jak również w jakikolwiek sposób ingerować w kierowanie diecezją kaliską – czytamy w komunikacie, który udostępniła na swojej stronie Katolicka Agencja Informacyjna.
Gdzie trafi więc teraz biskup? Ks. prof. Andrzej Kobyliński zasugerował w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że mogą przyjąć go dawni znajomi z archidiecezji wrocławskiej. Z kolei teolog prof. Stanisław Obirek jest zdania, że inni biskupi niechętnie przyjmą Janiaka, obawiając się nieprzychylnej reakcji Watykanu.
– Podejrzewam, że znajdzie schronienie w jednym z żeńskich zakonów. Przyda się tam, bo siostry zakonne mają deficyt kapelanów, a przy okazji nie będzie wystawiał się już na widok publiczny – powiedział prof. Obirek w rozmowie z “Gazetą Wyborczą”.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU