Polityka i Społeczeństwo

Macierewicz odlatuje coraz bardziej. W skandalicznych słowach straszy Polaków przed wyborem Rafała Trzaskowskiego

Grand Warszawski / Shutterstock.com

Na ostatniej prostej kampanii wyborczej PiS wyciąga wszystkie szable. Niespodziewanie uaktywnił się Antoni Macierewicz. Były szef MON odwiedził Podkarpacie, gdzie namawiał do głosowania na Andrzeja Dudę. I straszył, że jeśli ten przegra, polskie dzieci będą wychowywane „w duchu pedofilii”.

Jakiś czas temu PiS próbowało narzucić kampanii prezydenckiej narrację konfliktu ideologicznego. Cały świat słuchał, jak Andrzej Duda straszy „ideologią LGBT”, która jest groźniejsza od bolszewizmu. Pamiętamy też, że ze strony obozu rządzącego padały słowa, iż „LGBT to nie są ludzie”.

Ta taktyka nie okazała się skuteczna, więc Duda w ostatnich dniach się z niej wycofał. Jednak okazuje się, że jego polityczny obóz nie do końca porzucił strategię straszenia ludźmi przed strasznymi ideologiami, które zaatakują Polskę wraz z zaprzysiężeniem Rafała Trzaskowskiego.

Któż nadaje się lepiej do głoszenia takich opowieści, niż Antoni Macierewicz? Były szef MON odwiedził Rzeszów, gdzie namawiał do głosowania na Andrzeja Dudę. Przestrzegał też, że w przypadku wygranej innego kandydata, polskie dzieci czeka niedobra przyszłość – “wychowanie w pedofilii”. Część jego wystąpienia, w którym o tym mówił, została nagrana i trafiła do sieci.

To straszne, że ci sami ludzie, którzy udają oburzenie i mówią, jakim strasznym przestępstwem jest pedofilia, równocześnie chcą […] działania wobec młodzieży, które po prostu mają na celu wychowanie w pedofilii uczynić obowiązkiem samorządu – powiedział Macierewicz.

Jak widać strategia straszenia “groźną ideologią”, złem i rozpustą, jakie rychło trafią do Polski, gdy prezydentem zostanie Rafał Trzaskowski, nie trafiła do kosza. Wciąż przydaje się do mobilizacji najbardziej radykalnego skrzydła elektoratu PiS.

W piątek Antoni Macierewicz wziął udział w wiecu poparcia dla Andrzeja Dudy w Tomaszowie Mazowieckim. Były minister z wielkim zaangażowaniem skandował nazwisko prezydenta Andrzeja Dudy. Nie przestał nawet wtedy, gdy podszedł do niego reporter Wirtualnej Polski z pytaniem o raport podkomisji smoleńskiej. Najwyraźniej raport musi poczekać – Macierewicz ma wybory do wygrania.

Źródło: Twitter

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie