Pandemia Po godzinach

Tak Rafał Trzaskowski dwa razy zaorał TVP. Na te zrzuty dziennikarzy można było tylko wybuchnąć śmiechem

Rafał Trzaskowski

Przed laty popularnością cieszyły się programy, w których ukryta kamera rejestrowała nieświadomych niczego uczestników w absurdalnych sytuacjach. W ostatnim czasie trudno oprzeć się wrażeniu, że materiały do podobnego „show” zbierają dziennikarze TVP, a bohaterem nowej edycji „ukrytej kamery” ma być Rafał Trzaskowski.

Trudno bowiem inaczej wytłumaczyć serię absurdalnych pytań, które padają w stronę kandydata KO z ust reporterów TVP. To znaczy, może być to eksperyment społeczny. Albo Jacek Kurski zainspirował się czynem Joaquina Phoenixa, który przed laty udawał przed światem swój upadek, by na koniec wyznać, że wszystko było udawane na potrzeby filmu dokumentalnego.

Poważne problemy wg TVP

Istnieje jednak uzasadniona obawa, że TVP jednak z tym dżemem na serio. Bo dziennikarze mediów publicznych nie ustają w absurdach. W piątek Rafał Trzaskowski usłyszał usłyszał pytanie o kwestię, która może zmienić przebieg wyborów. Polityka zagraniczna, pomyśli ktoś. Kryzys? Podchwytliwe pytanie o pomysł na służbę zdrowia? Otóż nie. Kandydat KO został zapytany o to, dlaczego opuścił siedzibę TVP w niewłaściwej kolejności i nie zatrzymał się na ściance do wywiadów.

Trzaskowski wybuchnął śmiechem.

Państwo mi zadajecie pytania, kto w jakiej kolejności opuścił telewizję publiczną, podczas gdy w czasie tej debaty, zamiast dyskutować o tym, co jest najważniejsze dla Polek i Polaków: czyli kwestii służby zdrowia, bezpieczeństwa, walki o każde miejsce pracy, pytaliście mnie państwo o to, kiedy wprowadzimy euro – odpowiedział kandydat KO.

Dziś próbujecie mnie pytać, dlaczego nie staję na ściance TVP, gdzie zorganizowaliście 20-minutowy wywiad dla pana prezydenta, a zamiast zadawać konkretne pytania na debacie, skoncentrowaliście się na pytaniach, które nie nurtują Polek i Polaków. I pytacie mnie, czy ja mam 40 minut czekać, czy ktoś mnie wypuści z telewizji publicznej, czy nie. Granice absurdu, w jaki sposób została zorganizowana ta debata, naprawdę zostały przekroczone. To coś absolutnie nieprawdopodobnego – dodał.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Dominik Kwaśnik

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent stołecznego UKSW. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu. Pasjonat historii i podróży, uwielbia odkrywać i poznawać nowe miejsca – zarówno w swojej Warszawie, jak i poza nią.

Media Tygodnia
Ładowanie