Polityka i Społeczeństwo

Kandydat niepolityczny jednak polityczny? Ta zapowiedź Szymona Hołowni stoi w sprzeczności z jego strategią wyborczą

Szymon Hołownia
Flickr.com/Otwarte Klatki

Szymon Hołownia przez długi czas promował się jako kandydat niepartyjny i niezależny. Teraz otwarcie mówi, że będzie tworzył ruch polityczny (określa go mianem “społecznego”). Do tego nadal atakuje Rafała Trzaskowskiego.

Zmiana zdania

– Wiem, że były już sondaże, które dawały nam szanse na wejście do parlamentu. Myślę o stworzeniu ruchu społecznego, bo taki potencjał, jaki już udało nam się stworzyć, nie może zostać zmarnowany. Ruch społeczno-polityczny będzie na pewno – zapowiedział Szymon Hołownia, niezależny kandydat na prezydenta RP.

Mówił to w wywiadzie dla Interii. Dodał, że „jest absolutnie przekonany” o tym, że wyborcy chcą takiego projektu. – Widzę to w trakcie moich podróży po Polsce. Pytanie tylko, czy uda nam się tych ludzi zmobilizować w takim zakresie, w jakim jest to konieczne do wygrania wyborów. To jedyne pytanie – o mobilizację. Od jakiegoś czasu widzimy, że wszystko jest kwestią mobilizacji – dodał.

Trzaskowski

Odniósł się oczywiście do kandydatury Rafała Trzaskowskiego. – To co widzimy to przebudzenie uśpionego elektoratu PO i premia za nowość, którą każdy z nas swego czasu dostawał. Wystartowałem jednak w wyborach, żeby nie musieć po raz kolejny głosować na kandydata PO, czyli mniejsze zło. To dla nas wyzwanie, bo musimy jeszcze raz przypomnieć sobie, że szliśmy do polityki po to, by Polacy nie byli skazani na wybór między PiS a PO, zwłaszcza jeśli chodzi o tak newralgiczny punkt, jakim jest urząd prezydenta. Rolą prezydenta w Polsce jest przecież bycie arbitrem w sporze politycznym, a nie jego uczestnikiem. Tę wojnę polsko-polską może skończyć tylko człowiek, który przychodzi z zewnątrz tego układu – stwierdził.

Hołownia jest zdania, że Trzaskowski jest „przede wszystkim jest wiceprzewodniczącym wielkiej partii politycznej, która w ciągu ostatnich pięciu lat przegrała pięć razy wybory”.I która nie ma nic nowego do zaproponowania Polakom. Wybór kandydata PO nie jest wyborem zmiany, ale powrotem do przeszłości. Tylko inaczej upudrowanej – dodał.

Koniec z TV, start w polityce

Były gwiazdor TVN-u chyba na dobre odszedł z mediów i przechodzi do polityki. Tyle że podąża drogą Pawła Kukiza – startuje jako polityk niezależny i niepartyjny, ale już zapowiada budowę ruchu politycznego (czyli de facto partii). Jego problem polega na tym, że kolejne wybory do Sejmu i Senatu będą miały miejsce za ponad 3 lata. Czy uda się mu podtrzymać zainteresowanie mediów jego działalnością polityczną? To wątpliwe.

Do tego dziś mocniej koncentruje się na atakach na kandydata KO, a mniej na merytorycznych propozycjach dla wyborców. Ci stosownie odwdzięczają się mu w sondażach…

Źródło: Interia, rp.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie