Kontrola w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju pokazała, że firma OncoArendi, kierowana przez Marcina Szumowskiego i w której – pośrednio – udziały ma dziś żona ministra Łukasza Szumowskiego, dostawała miliony dzięki znajomościom i łamaniu procedur. Sieć biznesowych powiązań Szumowscy tworzyli od kilkunastu lat – pisze Gazeta Wyborcza.
Bracia Szumowscy stworzyli sieć powiązań, a spółka OncoArendi dostała około 300 mln zł dotacji. Efekty prac nad lekami nie wyszły poza fazę badań laboratoryjnych. W 2017 r. CBA sprawdziło 5 umów zawartych przez NCBiR z OncoArendi. – Wyniki znamy tylko z projektu wystąpienia pokontrolnego – są porażające, mówią m.in. o niebywałym konflikcie interesów – przypomina gazeta.
Wyborcza opisuje wywiad, jakiego udzielił brat ministra zdrowia Marcin Szumowski portalowi Biotechnologia.pl. – Nie chciałem całe życie pracować naukowo, siedząc tylko za biurkiem i modelując chmury – mówił. Na początku lat 2000 założył firmę zajmującą się pisaniem unijnych grantów. – To był interesujący biznes usługowy, gdyż poznawałem wielu wybitnych naukowców – opisywał.
W 2012 roku powstaje OncoArendi, która po jakimś czasie dostaje w serii grantów prawie 80 mln zł. Sprawą zainteresowało się CBA, ale także prokuratura. – Sygnatura akt śledztwa wskazuje, że sprawę wszczęto jeszcze w 2015 r. – zwraca uwagę Michał Szczerba, który wspólnie z Dariuszem Jońskim drąży sprawę rodziny Szumowskich.
Wyniki kontroli przeprowadzonej przez CBA w Narodowym Centrum Badania i Rozwoju wykazały, że eksperci oceniali swoje wnioski nawzajem oraz nie przestrzegano procedur dotyczących braku konfliktu interesów. Kryteria oceny wniosków pozostawiały wiele do życzenia. – Kontrolerzy uznali, że było to działanie zaplanowane, bo “pozwalało na dużą dowolność, a nawet swobodę ekspertów”. Pozytywną ocenę dostawały nawet te wnioski o dofinansowanie, które nie spełniały wymogów formalnych – czytamy w Wyborczej.
Dariusz Joński z Michałem Szczerbą ujawnili, że Łukasz Szumowski występował w podwójnej roli w projekcie, który otrzymał 24 mln zł. Szumowski był udziałowcem w spółce i osobą kluczową do realizacji projektu. Projekt nie dostał rekomendacji i zdobył za mało punktów, a tym samym został odrzucony. Miesiąc później Szumowski zostaje wiceministrem nauki i szkolnictwa wyższego. Spółka składa odwołanie i po trzech miesiącach NCBiR dokonuje zmiany wcześniej podjętej decyzji, przyznaje projektowi dodatkowe punkty i daje pozytywną rekomendację.
Kilka miesięcy temu NCBiR przyznał OncoArendi kolejne pienądze. Na prace nad lekiem, który podobno ma leczyć także koronawirusa wpadło spółce 23 mln zł. Śledztwo w sprawie NCBiR trwa nadal. Tydzień temu Polityka oraz OKO.pres opisali interes Łukasza Szumowskiego z człowiekiem podejrzanym o wielomilionowe wyłudzenia. Wspólnie wybudowali klinikę w Bielsku Podlaskim, a sprawa jest w kręgu zainteresowania prokuratury. Jeżeli ustalenia śledczych się potwierdzą, będziemy mieli do czynienia z praniem wielkich i brudnych pieniędzy.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU