Jeżeli ktoś myślał, że epidemia koronawirusa zatrzymała chociaż na chwilę nagonkę na niezawisłych sędziów, to jest w błędzie. Z inicjatywy sędziów ze Szczecina 29 kwietnia został wysłany list do OBWE, z prośbą o objęcie monitoringiem majowych wyborów korespondencyjnych, które się odbyły, ale się nie odbyły. List podpisało w sumie 1278 sędziów z całej Polski.
Dyscyplinarki za podpisanie listu do OBWE grożą nawet kilkunastu sędziom z Piotrkowa Trybunalskiego i okolic. Ściga ich tamtejsza rzecznik dyscyplinarna, która awansowała w sądzie za czasu rządów PiS – informuje OKO.press.
Sędziowie z sądów rejonowych podległych Sądowi Okręgowemu w Piotrkowie Trybunalskim są wzywani do złożenia wyjaśnień – ustalił portal. Anna Gąsior-Majchrowska informuje w piśmie, że podjęła wstępne czynności wyjaśniające w celu ustalenia znamion przewinienia dyscyplinarnego, którym jest podpisanie przez sędziów listu do dyrektora OBWE.
Rzecznik pisze, że Konstytucja zakazuje sędziom prowadzenia działalności publicznej, która nie daje się pogodzić z zasadami niezależności sędziowskiej. Nie wyjaśnia jednak, co złego jest w tym, że sędziowie taki list podpisali – pisze OKO.press. Gąsior-Majchrowska w lipcu 2019 roku została powołania przez prezydenta na sędziego sądu okręgowego. W konkursie na to stanowisko startowało w sumie ośmiu sędziów z doświadczeniem, ale nowa KRS wskazała właśnie ją – Zastępcą Rzecznika Dyscyplinarnego została krótko po powołaniu do sądu okręgowego. O to drugie stanowisko starało się w sumie pięciu sędziów. I choć jej konkurenci dostali więcej głosów, znowu nominacja trafiła do sędzi Gąsior-Majchrowskiej – opisuje karierę sędzi, OKO.press.
Źródło OKO.press
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU