Polityka i Społeczeństwo

Ludzie Hołowni szukają inspiracji za wschodnią granicą? “Takie podobieństwo w przypadku kandydata na prezydenta jest wyjątkowo niefortunne”

Flikcr/Otwarte Klatki

Logo Szymona Hołowni w czasie wyborów prezydenckich w zaskakujący sposób przypomina logotyp Sputnika, rosyjskiej agencji informacyjnej. Skąd to podobieństwo?

Mamy tu do czynienia ze zbyt mocną inspiracją projektanta, i to w dość słabym wykonaniu. Logo Szymona Hołowni to brzydszy brat bliźniak znaku graficznego Sputnika – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Kacper Krysiak, art director agencji LUCKYYOU.

Podobnie skojarzenia ma dziennikarz Grzegorz Kuczyński:

Skąd te podobieństwo?

Skąd takie zaskakujące podobieństwo? Wirutalnemedia.pl zapytały o to eksperta.

Według mnie wina za taką sytuację leży w większości po stronie autora odpowiedzialnego za propozycję tak zbliżonego wizualnie logotypu. Jednocześnie, co ważne, w moim odczuciu, branding kampanii Pana Szymona jest kojarzony bardziej z kolorem niż z samym logotypem, dlatego zmiana samego znaku mogłaby szybko rozwiązać problem – podkreśla Kacper Krysiak.

Z kolei Albert Wallin, dyrektor kreatywny agencji Marka Boska, uważa, że to wielki błąd. W końcu, jak można dodać, logo będzie kojarzyło się teraz wielu z Kremlem, a tym samym antyeuropejską polityką.

Trudno mówić o plagiacie czy inspiracji, ponieważ w przypadku Sputnika mamy inny krój pisma, który dodatkowo znajduje się na pomarańczowym trójkącie, w przeciwieństwie do znaku Szymona Hołowni. Niemniej takie podobieństwo w przypadku kandydata na prezydenta jest wyjątkowo niefortunne i nie powinno mieć miejsca. Projektowanie znaku graficznego, który ma stać się wizytówką osobowości mogącej pokierować państwem obarczone jest dużą odpowiedzialnością, a co za tym idzie powinna iść za nią duża ostrożność. Ewidentnie zabrakło researchu we wrażliwych obszarach koneksji politycznych. Tym bardziej, że agencja Sputnik istnieje od 2014 r. – mówił portalowi Wirtualnemedia.pl Wallin.

Autor logotypu

Ponoć sztab wyborczy kandydata na prezydenta powiedział Wirtualnym Mediom, że logo zostało zaprojektowane przez grafika Edgara Bąka. – Przy jego tworzeniu wykorzystano trzy symboliki, które przyczyniły się do ostatecznego wyglądu logo: powiewający proporzec jako sztandar nad nazwiskiem kandydata (szerokie, pozapolityczne poparcie społeczne), trójkąt o ostrym wierzchołku (jest dynamiczny, wskazuje przyszłość), oraz jaskrawy żółty, który nie jest używany na naszej scenie politycznej. Zużytym kolorem jest niebieski, najbardziej charakterystyczny koloru w polityce – wyjaśniła Olga Adamczyk, szefowa komunikacji sztabu wyborczego Szymona Hołowni.

Brak profesjonalizmu?

Jak oceniać taką wpadkę? W końcu Hołownia od lat pracuje w mediach i kwestie PR powinien mieć w małym palcu. Jeśli nie potrafi zadbać o tak ważny element jak logo, strach pomyśleć z jaką ułańską fantazją podchodziłby do prezydentury.

Źródło: Twitter, wirtualnemedia.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Jacek Walewski

Dziennikarz. Na stałe współpracuje z portalami Crowd Media, Comparic i Bitcoin.pl. Jego artykuły publikują też Polsat News i Interia. W latach 2017 - 2018 asystent społeczny posłanki Mirosławy Nykiel, wiceprzewodniczącej Komisji ds. Gospodarki.

Media Tygodnia
Ładowanie