Polityka i Społeczeństwo

Lubicie konie? To nie czytajcie tego tekstu o tym, jak są one traktowane w Janowie Podlaskim

Shutterstock

Zaoranie stadniny koni w Janowie Podlaskim przez Prawo i Sprawiedliwość jest faktem powszechnie znanym. Po objęciu rządów, z roku na rok aukcje cieszyły się coraz mniejszym zainteresowaniem, a kwoty uzyskiwane na aukcjach leciały na łeb na szyję. W styczniu Rzeczpospolita pisała, o dofinansowaniu stadniny sumą 5 mln zł.

W efekcie ciągłych zmian i błędów w zarządzaniu stadnina zaczęła notować straty np. 3,3 mln w 2018 roku. A w 2019 roku kontrola przeprowadzona przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa wykazała, że hodowane w stadninie krowy, które miały poprawić rentowność, przebywają w “dramatycznie złych warunkach sanitarno-higienicznych, żywieniowych”informuje Rzeczpospolita.

Wtedy nie było jeszcze zarzutów odnośnie warunków, w jakich przebywają konie, ale z rozmów gazety ze specjalistami od hodowli wyłania się przerażający obraz – Nie ma pełnowartościowej paszy. To, czym karmią konie, woła o pomstę do nieba. Zważono worek owsa i okazało się, że zamiast 50 kg ma wagę około 30 kg, bo to są plewy, a nie owies. Dobrze, że po ostatnich deszczach jest więcej trawy i zaczęły wychodzić na nią konie – mówi informator gazety.

Ale to nie koniec obrazu nędzy i rozpaczy – Brakuje opieki weterynaryjnej i kowala, więc konie mają nieprzycinane kopyta. Trudna jest sytuacja ekonomiczna. Klacze wylicytowane na zimowej aukcji się wyźrebiły i nie wiadomo, czy klienci za nie zapłacą – wylicza źródło. Podobnie sytuację w stadninie opisuje Marek Szewczyk, były redaktor naczelny “Konia Polskiego” i autor bloga HipoLogika.pl – Trzy klacze wylicytowane na zimowej aukcji nie zostały odebrane. W związku z tym strata za 2019 rok może wynieść między 4 a 5 mln zł – tłumaczy.

Źródło Rzeczpospolita

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie