Polityka i Społeczeństwo

Znany poseł PiS-u wziął dotację z UE dla bezrobotnych na rozkręcenie firmy. Kasę wydał, a biznes zamknął

Kontrowersyjne darowizny w PiS. Swoi "kupują" u posłów publiczne posady?
fot. flickr/Sejm RP

Kancelaria Adwokacja Kacpra Płażyńskiego już nie funkcjonuje, przestała działać w lutym, po roku działalności. Nie byłoby w tym nic wyjątkowego, gdyby nie fakt, że właśnie na otwarcie tej działalności Płażyński otrzymał 20 tysięcy złotych dotacji ze środków publicznych.

W lutym poprzedniego roku to była głośna sprawa. Media obiegła informacja, że gdański radny z PiS Kacper Płażyński zarejestrował się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Gdańsku jako bezrobotny. Następnie wystąpił o przyznanie dofinansowania na założenie działalności gospodarczej. Jako, że była to pula środków na aktywizację osób bez pracy, warunkiem do ich otrzymania była rejestracja w urzędzie.

Wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Kontrowersje wzbudzał jednak fakt, że akurat polityk sięga po dotacje z publicznej kasy, przeznaczone dla bezrobotnych. Wcześniej pracował w spółce Energa SA, był radnym Gdańska, potem kandydował na prezydenta miasta. Według oświadczenia majątkowego z 2018 roku dysponował majątkiem w wysokości ok. 900 tysięcy złotych.

Ostatecznie otrzymał 20 tysięcy złotych z unijnego programu POWER oraz z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego. Polityk otworzył „Kancelarię Adwokacką Adwokat Kacper Płażyński”. Rozpoczęcie działalności datowane jest w CEIDG na 8 lutego.

Dotacja pochodziła ze środków unijnych. O tę formę wsparcia może ubiegać się każdy, kto zakłada pierwszą działalność gospodarczą i nie skończył 30 lat. W czasie, gdy wystąpiłem o dotację, poważna część puli będąca w dyspozycji gdańskiego Urzędu Pracy pozostawała, ze względu na niewielkie zainteresowanie przedsiębiorców, niewykorzystana. Środki wykorzystałem zgodnie z ich przeznaczeniem, dotacja została w całości rozliczona – wyjaśnia polityk PiS w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

Kancelaria już nie działa

Obecnie Kacper Płażyński jest już posłem na Sejm IX kadencji – kandydował z list PiS – ale jego kancelaria już nie działa. Zaprzestanie wykonywania działalności gospodarczej jest datowane na 17 lutego. Kancelaria funkcjonowała więc niewiele ponad rok. Co ciekawe, utrzymanie działalności przez minimum 12 miesięcy było warunkiem, by dotacji nie zwracać.

Decyzję o zakończeniu prowadzenia działalności gospodarczej podjąłem w związku z coraz większą liczbą obowiązków wynikających z wypełniania powierzonego mi przez obywateli mandatu poselskiego. Chcąc w pełni skupić się na służbie publicznej, od lutego nie prowadzę kancelarii adwokackiej – powiedział „Gazecie” Płażyński.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Dominik Kwaśnik

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent stołecznego UKSW. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu. Pasjonat historii i podróży, uwielbia odkrywać i poznawać nowe miejsca – zarówno w swojej Warszawie, jak i poza nią.

Media Tygodnia
Ładowanie