Polityka i Społeczeństwo

Kolejny odcinek przedwyborczego serialu. Co dalej z paktem Kaczyński-Gowin?

Gowin zszokował prorządowe media. Wicepremier podważa fundament narracji PiS
fot. flickr/KPRM

Wydawało się, że pakt „Kaczyński-Gowin” ostatecznie zamknął temat majowych wyborów. A jednak. W sobotnie popołudnie niespodziewanie doszło do narady z udziałem najważniejszych polityków PiS i Porozumienia, na którym dyskutowano o przeprowadzeniu wyborów 23 maja.

Spotkanie na Nowogrodzkiej rozpoczęło się o godzinie 16. „Dziennik Gazeta Prawna” jako pierwszy napisał, że Jarosław Kaczyński znów wrócił do pomysłu przeprowadzenia wyborów jak najszybciej, jeszcze w maju. Oznaczałoby to złamanie umowy z Jarosławem Gowinem, który publicznie deklarował, że na majowy termin się nie zgadza. Ostatecznie obaj politycy podpisali oświadczenie, które mówi o tym, że marszałek Sejmu „ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszy możliwym terminie”. Co równie dobrze może oznaczać maj.

Skąd ta nagła zmiana? Manewr Kaczyńskiego i Gowina opierał się w głównej mierze na zaplanowanej przez nich decyzji Sądu Najwyższego o nieważności wyborów. Ten pomysł nie spotkał się z aprobatą Joanny Lemańskiej, prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. W rozmowie z Onetem udzieliła ona wypowiedzi, w której przypomniała, że „sędziowie są niezależni i niezawiśli w swoich orzeczeniach, a o jego treści decyduje skład orzekając”. To właśnie niepewność co do postawy SN miała być, według mediów, przyczyną pilnie zwołanej narady. Tak uzasadniał to między innymi poseł Solidarnej Polski, Michał Woś.

Skąd ta wątpliwość, skąd to spotkanie na Nowogrodzkiej? Właśnie z tego, że doszły różnego rodzaju słuchy, że niekoniecznie można przewidzieć, jak się zachowa Sąd Najwyższy – tłumaczył na antenie Telewizji Trwam.

Pawłowicz buduje emocje

Emocje podgrzał tajemniczy wpis Krystyny Pawłowicz. Była posłanka PiS, a obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego, zaapelowała, by modlić się o Polskę i zasugerowała, że czekają nas zmiany w rządzie. Rząd chyba mniejszościowy – napisała na Twitterze.

Rozpad koalicji rządzącej nie mógłby nikogo dziwić – przeforsowanie przez PiS wyborów w maju byłoby de facto złamaniem umowy z Gowinem i Porozumieniem. Reakcją mogło być wyjście Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy. Ten ruch mógłby doprowadzić do utraty przez PiS większości w Sejmie. Podczas gdy na Nowogrodzkiej trwało spotkanie z udziałem między innymi Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego, Jacka Sasina, Mariusza Błaszczaka oraz Gowina i Jadwigi Emilewicz, w mediach pojawiały się coraz to nowe nieoficjalne i sensacyjne  doniesienia. Mówiło się wręcz o dymisjach złożonych przez minister Emilewicz i premiera Morawieckiego, ale te wiadomości zostały zdementowane. Spodziewano się też wieczornego orędzia marszałek Sejmu Elżbiety Witek, ale i do niego nie doszło.

Spotkanie zakończyło się około godziny 19, ale politycy nie poinformowali o dokonanych ustaleniach. Według nieoficjalnych doniesień „Rzeczpospolitej” decyzja o majowych wyborach nie została podjęta. Oznacza to, że porozumienie Kaczyńskiego i Gowina pozostaje w mocy. Ale zapewne należy też szykować się na kolejny odcinek przedwyborczego serialu.

Źródło: Onet, Rzeczpospolita

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie