Polityka i Społeczeństwo

Tak wizytę Kaczyńskiego na cmentarzu ocenili Polacy. Wnioski są miażdżące dla prezesa PiS

Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało obchody 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej, podczas których złamano wszelkie procedury związane z epidemią koronawirusa. Jakby tego było mało, Jarosław Kaczyński pomimo zamknięcia cmentarza Powązkowskiego, wjechał na niego limuzyną, aby uczcić pamięć bliskich. Przez prawie dwa dni politycy obozu rządzącego nie wiedzieli co powiedzieć, bo zdawali sobie sprawę, że doszło do powtórki gestu Lichockiej tylko w innej formie.

Po ochłonięciu, politycy PiS przystąpili do obrony prezesa. Zaczęły się tłumaczenia o uroczystościach państwowych czy oficjalnej delegacji, co nie współgrało z fakturą wystawioną na Kaczyńskiego, za rzekomy zakup wieńców. Liczba stwierdzonych na rachunku nieprawidłowości, pozwala przypuszczać, że nie był to prawdziwy dokument. Aby całkowicie odwrócić uwagę od paradowania prezesa po cmentarzu, telewizja Jacka Kurskiego już prawie od tygodnia atakuje TVN.

Dlaczego rzucono się z taką furią na prywatne media? Odpowiedź na to pytanie przynosi badanie przeprowadzone przez Zespół Centrum Studiów nad Demokracją Uniwersytetu SWPS pod kierunkiem prof. Radosława Markowskiego, który cyklicznie bada nastroje Polaków podczas epidemii. Gazeta Wyborcza zapoznała się z wynikami badań przeprowadzonych w zeszłą środę i czwartek. Liczby są miażdżące dla Jarosława Kaczyńskiego.

76 proc. badanych ma kategoryczną opinię: “Było to skandaliczne zachowanie, świadczące o jego arogancji i pogardzie dla prawa i reszty obywateli”. 17 proc. nazywa zachowanie Kaczyńskiego jako “niestosowne”, ale jednocześnie twierdzi, że “nic wielkiego się nie stało”. Tylko 6 proc. odpowiedzi brzmiało – “słusznie, że odwiedził grób swojej matki w tym szczególnym czasie. Pełni ważną funkcję w państwie i przysługują mu specjalne przywileje”.

Dzisiaj społeczeństwo targane jest gigantycznymi emocjami i nie da się przeprowadzić wiarygodnego badania poparcia dla partii politycznych, a tym samym sprawdzić, jaki ma wpływ zachowanie Kaczyńskiego na partyjne notowania. Badania typu – idziesz na wybory, czy nie lub ocena postawy albo zdarzenia są w miarę reprezentatywne.

Jest taka teoria “odkładania się”, gdy afery, wulgarne gesty czy stawianie się ponad prawem do pewnego momentu nie robią wrażenia na wyborcach. Przychodzi jednak moment krytyczny i to co się na półce odłożyło, z hukiem spada na głowę. Z dużą doża prawdopodobieństwa można przyjąć, że cmentarna wyprawa Kaczyńskiego już leży na tej półce i aktualnie nie robi szkód w elektoracie, bo PiS nie takie rzeczy ze szwagrem w Pułtusku… Za miesiąc lub dwa wyłoni się obraz gospodarki i pierwsze oceny rządowej pomocy dla przedsiębiorców oraz pracowników. To może być ten punkt krytyczny, którego półka nie wytrzyma.

Źródło: wyborcza.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie