Dobrze wiedzieć, że jesteśmy bezpieczni! Dobrze wiedzieć, że w tych niebezpiecznych czasach czuwa nad nami policja, która jest gotowa na nierówne starcie z ojcem i trójką dzieci. Brawo, co za ulga!
Rząd już od początku swojej walki z koronawirusem wprowadzał restrykcje, które miały spowodować zahamowanie rozprzestrzeniania się choroby. Regularnie pojawiały się nowe, ostrzejsze obostrzenia, problem w tym, że… nie wszystko do końca jest jasne. Część wytycznych pozostaje w sferze między zakazem a sugestią. Czy wyjście z dzieckiem na spacer jest zabronione? Czy tylko zaleca się, by dziecko zostało w domu? I przede wszystkim – za co może karać policja?
Niektórzy funkcjonariusze wzięli mocno wzięli sobie do serca misję ratowania świata w czasach niemalże apokaliptycznych. Jeden z nich pokazał swoją gotowość do poświęcenia, gdy odważnie zainterweniował, widząc przebywającą na powietrzu grupę. Działanie policjanta trzeba docenić tym bardziej, że grupa miała przewagę liczebną – składała się z ojca i trójki dzieci.
Film z “bohaterskiej” interwencji opublikował portal Wieści24. Na nagraniu widzimy, jak policjant agresywnym tonem pyta o nazwisko mężczyzny, który siedzi na ławeczce przed blokiem. Ojciec dzieci też traci nerwy i pyta, czy policja znajdzie opiekę dla dzieci, których musi samotnie pilnować.
– A niech mi pan wierzy, że znajdę – odpowiada policjant i dalej wypytuje o nazwisko. Gdy podnosi głos, przestraszone dzieci zaczynają płakać. Następnie dzielny funkcjonariusz wzywa posiłki, a potem… stanowczo zaprasza mężczyznę do radiowozu. Wszystko przy akompaniamencie płaczu i krzyków przerażonych dzieci. Miejmy nadzieję, że ów zaangażowany w swoją pracę policjant szybko znajdzie odpowiednie dla swoich ambicji miejsce. Z charyzmą i stanowczością, jaką pokazał w nierównej walce, z pewnością sprawdziłby się w jakiś jednostkach specjalnych. Czemu nie wykorzystać tych metod w walce z jakąś mafią, albo terrorystami?
Kontrowersyjny wpis rzecznika
Może funkcjonariusz zainspirował się wpisem rzecznika policji, Mariusza Ciarki na Twitterze? Rzecznik opublikował filmik, przedstawiający brutalną interwencję zagranicznej policji wobec mężczyzny, który nie zastosował się do kwarantanny. Mundurowi siłą ściągają człowieka z motocykla i przyciskają do ziemi.
– Ten mężczyzna w jednym z krajów nie stosował się do obowiązków kwarantanny i izolacji… Zostawiam tylko do obejrzenia… – skomentował film Mariusz Ciarka.
Wpis wywołał burzę w Sieci. Internauci zastanawiali się, jaka była intencja rzecznika. Groźba? Pokazanie, że policja dopiero może zacząć stosować takie środki? A może rzecznik chciał ocieplić wizerunek służb wskazując kontrast w działaniach zagranicznej policji i naszej? Jakiekolwiek były zamiary, wyszło fatalnie.
– Straszy Pan, czy chce Pan, żeby Polacy docenili łagodność polskich patroli, w myśl zasady: „a mógł zabić”? Jako Wrocławianka mogę Panu pokazać podobny film z naszego Rynku. Nasz zatrzymany nie przeżył. A ten? – napisała jedna z użytkowniczek Twittera.
https://twitter.com/BettyElaWhite/status/1248002771862708225
Źródło: Wieści24, Twitter
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU