W zakładach pracy, które wciąż funkcjonują, pracodawca musi zapewnić higieniczne i bezpieczne warunki do wykonywania zawodu. Jednym z elementów prewencji jest mierzenie temperatury. Najczęściej oddelegowani są do tego ochroniarze. I wcale nie czują się z tym komfortowo.
Ochrona z termometrem
W obecnej sytuacji pracodawca ma obowiązek chronić zdrowie i życie zatrudnionych przez siebie osób. Pierwszy krok kontroli zdrowia pracowników to oczywiście sprawdzenie temperatury. Ten proceder może być obowiązkowy – taki nakaz może nałożyć inspektor sanitarny. Termometry zaś najczęściej dzierżą ochroniarze. I pojawia się kwestia – czy im też zapewniono bezpieczeństwo?
Sprawę opisał portal Onet, do którego napisał jeden z ochroniarzy, pracujący w Kielcach. Uważa on, że jego nowe obowiązki stoją w sprzeczności z wytycznymi zarekomendowanymi przez rząd, a więc między innymi zachowanie dwumetrowego odstępu.
– Pomiaru temperatury dokonuję ludziom wchodzącym na teren zakładu. W czasie dyżuru to jest przeszło sto osób. Do moich obowiązków należy również kontrolowanie wjeżdżających i wyjeżdżających pojazdów. Niejednokrotnie obie czynności trzeba wykonywać jednocześnie, co uniemożliwia zachowanie szczególnej ostrożności i higieny, zalecanej i koniecznej dla mojego bezpieczeństwa – tłumaczy rozmówca Onetu.
Ochroniarz zdradza, że nie istnieją żadne procedury, które powinien zachować w czasie sprawdzania temperatury innych pracowników. Co więcej – pracodawca nie zapewnił mu żadnej maseczki ochronnej. Państwowa Inspekcja Pracy nigdy nie odpowiedziała na jego pismo ze skargą.
– Naraża się nas na groźne niebezpieczeństwo zarażenia i szerzenia zarażeń. Najczęściej firmy ochroniarskie, w tym moja, zatrudniają osoby niepełnosprawne, z orzeczeniem o niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym i znacznym, które są przecież w grupie ryzyka – tłumaczy mężczyzna.
Ochroniarz zgłosił też sprawę do sanepidu, lecz żadnej konkretnej pomocy mu nie udzielono. Wskazówki, by myć ręce i zakładać rękawiczki ochronne, znaleźć można na każdej stronie internetowej. Nie trzeba dzwonić na specjalne infolinie…
Skargi do inspektoratu
Jak informuje Onet, pracodawca musi zapewnić pracownikowi higieniczne i bezpieczne warunki pracy. Osoby oddelegowane do mierzenia temperatury nie są tutaj wyjątkiem.
– Spełnienie tych wymagań jest szczególnie istotne ze względu na ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 i tym samym ochronę osób zatrudnionych przed przeniesieniem tego wirusa na siebie. Pracownik powinien być wyposażony w środki ochrony osobistej, jednorazowe rękawiczki, maski, środki dezynfekujące – mówi portalowi nadinspektor pracy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach, Barbara Kaszycka.
Kobieta przyznaje, że do Inspektoratu trafiają zgłoszenia od pracowników w sprawie niezachowania odpowiednich warunków pracy. Inspektorat ogranicza jednak kontrole. Z powodu koronawirusa.
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU