Polityka i Społeczeństwo

Te tłumaczenia rządowych ekspertów dot. nosiciela koronawrusa przerażają. “Aby kogoś zakazić, musiałby przebywać z nimi godzinę”

Fot. Adam Guz / KPRM

Szafarz w tradycji katolickiej to osoba świecka, która ma pewne prawa i obowiązki właściwe dla duchownego. Właśnie taka osoba udzielała w niedzielę komunii świętej w wielkopolskiej miejscowości Czapury. Jak wykazały badania szafarz był nosicielem wirusa SARS-Cov-2, czyli koronawirusa. Zarażone było także jego dziecko i małżonka, która dzisiaj zmarła w wyniku ciężkiego przebiegu tej choroby. W związku z tymi zdarzeniami warto zastanowić się nad psychologią wiary, która karze wyznawcom ryzykować życie i zdrowie swoje i innych ludzi w imię religijnych rytuałów.

Na Słowacji zamknięto wszystkie kościoły. Ani w niedzielę, ani w inne dni tygodnia nie odbędą się tam msze. Podobne zalecenie wydano nawet w Watykanie. Tymczasem w Polsce minister Gowin oświadczył w medialnej wypowiedzi, że rząd nie będzie narzucał Kościołowi jakichkolwiek obostrzeń związanych z ryzykiem zarażenia. Ta kapitulacja władzy świeckiej przed duchownymi związana jest zapewne z oświadczeniem Episkopatu Polski. Biskupi idąc pod prąd zaleceniom samego papieża nie tylko nie odwołali mszy i nie zamknęli kościołów, ale zaapelowali do parafii o zwiększenie ilości nabożeństw.

Jednym z powodów, przez które koronawirus jest tak groźny jest to, że choroba przez niego wywoływana stanowi dla naukowców pewne novum. Nie znany dotąd wirus jest dopiero badany, a podawane do publicznej wiadomości ustalenia co do jego charakterystyki są później dementowane. Jeszcze miesiąc temu media informowały, że COVID-19 nie jest odporny na wysokie czy też niskie temperatury. Obecnie tysiące zachorowań odnotowywane są zarówno w krajach o ciepłym klimacie, jak np. w Indiach, czy też w europejskich krajach, w których trwa jeszcze zima.

Dlatego naprawdę zadziwia pewność z jaką urzędnicy lokalnego Sanepidu skomentowali sytuację.

Eksperci z powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej twierdzą, że w czasie pełnionej przez pacjenta posługi nie był on w stanie przekazać koronawirusa, ponieważ nie wykazywał wtedy objawów.

Poza tym miał z chorymi kontakt incydentalny. Aby kogoś zakazić, musiałby przebywać z nimi godzinę – powiedział w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” dyrektor Witold Draber.

Takie komentarze zmuszają do zadania sobie pytania, jakich ekspertów rząd wystawił do walki z koronawirusem.

Odpowiedź jest przerażająca…

Źródło: wp.pl

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie