Obecny rząd pobił wszelkie rekordy, jeżeli chodzi o ilość wypadków z udziałem najwyższych urzędników państwowych. Nawet premier Szydło czy prezydent Andrzej Duda zniszczyli swoje, a właściwie państwowe samochody podczas niebezpiecznych kolizji drogowych. Jak łatwo się domyślić, osoby pełniące tak ważne oficjalne funkcje państwowe nie jeżdżą też samochodami z drugiej ręki, ale specjalnymi limuzynami przystosowanymi do wożenia VIP-ów. Ile Polacy płacą za luksusową, ale też brawurową jazdę polityków PiS?
Dziennikarze Faktu wyliczyli, że z kieszeni podatników na limuzyny SOP wydawane są rocznie miliony złotych. Nie chodzi tu o kupowanie samochodów, a jedynie ich utrzymanie. Nie było łatwo, dane finansowe dziennikarzom przekazała mniej niż połowa funkcjonujących ministerstw. Podobnie jak podczas afery samolotowej, politycy rządowi nie chcą ujawniać ile pieniędzy podatników wydają na swoje podróże. Jednak dane z dziewięciu resortów pozwoliły przeprowadzić kalkulację i oszacować wydatki na utrzymanie luksusowych aut na około sześć milionów złotych.
Z danych przekazanych redakcji wynika, że dziewięć ministerstw wydaje na utrzymanie samochodów nieco ponad trzy miliony złotych. Wliczone są w to koszty kierowców, czyli około trzystu tysięcy złotych. Ministerstwa nie podały ile kosztowały naprawy samochodów rozbitych podczas przewożenia polityków PiS.
źródło: fakt.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU