Każdy z nas lubi czasem napisać jakiś wiersz. Czy to miłosny, czy taki ogólnie o życiu. Albo o ulubionym polityku (tylko nie kłamcie, że takich nie piszecie!). Problem jest jednak wtedy, gdy nasza twórczość okazuje się dla nas balastem albo dowodem naszego cynizmu. A tak jest w przypadku szefowej sztabu Andrzeja Dudy…
Kaczor – bohater “Ballady Milanowskiej”
“By Kaczor przestał ogłupiać ludzi” – to fragment “Ballady Milanowskiej”. To wiekopomne dzieło czekało na swoją popularyzację aż cztery lata. Tyle że autorka chyba najchętniej dziś by się go wyparła. Jest nią bowiem Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, obecna szefowa sztabu Andrzeja Dudy. W pisaniu pomagał jej mąż.
Turczynowicz-Kieryłło zasłynęła już tym, że ugryzła mieszkańca Milanówka. Ten podobno zaatakował ją i jej dziecko. To można wybaczyć i zrozumieć. Kto nie miał ochoty kiedyś ugryźć bliźniego, niech pierwszy rzuci kamieniem.
To jednak nie koniec. Okazuje się, że obecna szefowa sztabu prezydenta chyba dość drastycznie zmieniła przez ostatnie lata poglądy lub w ogóle ich nie miała.
“Do pieca wsadzić Kaczora, w ten sposób naród by się obudził, a Kaczor przestał ogłupiać ludzi” – to fragment “Ballady Milanowskiej”, którą wraz z mężem napisała bohaterka naszego tekstu.
Jeszcze wam mało? W 2014 r. mąż pani Jolanty wydał książkę pt. “Trzy kule”. Atakował w niej IV RP, czyli modyfikację ustroju III RP, jaką chcieli wprowadzić w życie bracia Kaczyńscy w latach 2005-2007.
Jakby komuś było mało jego twórczości, w 2016 r. na zamkniętej KOD-owskiej grupie “Ogrody Demokracji” na Facebooku opublikował wierszyk o “kaczorku”…
A tu autorka. „DO PIECA KACZORA WSADZIĆ” Czysty hejt na moje oko! Powiedzieć o kampanii @AndrzejDuda , że jest w rozsypce to nie powiedzieć nic! @mecenasJTK @radekfogiel @beatamk @RyszardTerlecki @StKarczewski https://t.co/VcjkL6FYcy pic.twitter.com/V0SXfeEGJQ
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) March 10, 2020
Poglądy są jak dziura w d…?
Jasne, każdy ma prawo do swoich poglądów i nawet ich zmiany (tylko krowa i AC/DC tego nie robią). Gorzej jeśli te są modyfikowane pod własną karierę.
– Start w wyborach do Senatu z listy PiS, teraz praca u Dudy? Jesteśmy w szoku, Kieryłyłki to nasza milanowska elita, jeszcze jakieś półtora roku temu byli antypisowscy. Teraz Jola pracuje dla dobrej zmiany i Dudy. Dla nas to nie do pomyślenia – powiedział w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” jeden ze znajomych Kieryłłów.
Przeszłość małżeństwa teraz wychodzi na jaw. Jak wskazał dziennikarz Konrad Piasecki, pani Jolanta nie jest chyba zbytnio przewidującą osobą:
Jedno mnie dziwi. Że ktoś, kto pisze fraszki o "wsadzaniu Kaczora do pieca" i wie, że tyka pod nim bomba zegarowa nie ma wahań i oporów, żeby przyjąć nominację na szefową kampanii wyborczej kandydata PiS.
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) March 10, 2020
Nieodpowiednia osoba na nieodpowiednim miejscu
Na razie wiadomo jedno: szefowa sztabu Dudy raczej ciągnie jego kampanię w dół, niż pomaga prezydentowi w reelekcji. Zresztą już obsadzenie jej na tym stanowisku pokazuje, że ktoś nie wykonał odpowiedniego (albo nawet żadnego!) researchu na jej temat. O ile kampania prezydencka PiS-u z 2005 r. była majstersztykiem, tak obecna chyba ostatecznie okaże się totalnym niewypałem…
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU