Polityka i Społeczeństwo

Polityk związany z PiS potrącił staruszkę i prysnął. Czy sąd był dla niego łaskawy?

Shutterstock

Paweł Osiewała to znany dziś na całą Polskę prezydent miasta Sieradza. Przypomnijmy, że 24 marca 2019 na parkingu sieradzkiej galerii handlowej jadąc samochodem doprowadził do kolizji. Obrażenia odniosła 79-letnia kobieta. Polityk nie pomógł jej i odjechał z miejsca zdarzenia. Staruszka pozostała leżąca na bruku. Teraz winowajca został skazany przez Sąd Rejonowy na osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.

Sprawa sprzed roku

Jakimś cudem staruszka dotarła do domu o własnych siłach. O całym zdarzeniu policję poinformowała dopiero jej rodzina. Szybko udało się ustalić sprawcę zdarzenia. Ku zdziwieniu policjantów był nim prezydent ich miasta. Zakwalifikowali jednak zdarzenie tylko jako wykroczenie, argumentując to tym, że obrażenia staruszki nie miały wpływu na stan jej zdrowia w okresie dłuższym niż siedem dni. W związku z tym pierwotnie prezydent został ukarany mandatem w wysokości jedynie 300 zł.

Potem jednak został oskarżony o umyślne spowodowanie wypadku i odjechanie z miejsca zdarzenia. Prokurator żądał dla niego siedmiu miesięcy pozbawienia wolności i czterech lat zakazu prowadzenia samochodu. Ponadto prezydent miał wynagrodzić staruszce to, co miało miejsce.

Sąd uznał ostatecznie Osiewałę winnym. Skończyło się na karze ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Do tego doszedł trzyletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz grzywna w wysokości 10 tys. zł oraz wypłacenie samej poszkodowanej 10 tys. zł w ramach zadośćuczynienia.

Nie jest możliwym, aby oskarżony w momencie kontaktu z dorosłą kobietą nie usłyszał, bądź nie zauważył, iż doszło do takiego zdarzenia – to uzasadnienie wyroku ze strony sędziego Macieja Leśniowskiego.

Wyrok podparto nagraniami z monitoringu. Ponoć prezydent miasta nie mógł nie słyszeć, że doszło do wypadku, w wyniku którego poszkodowana została staruszka. Wynikało więc z tego, że polityk uciekł i pozostawił 79-latkę samą.

Zapewne samorządowca mogło obciążać też to, że styczniu ub.r. został ukarany za inne wykroczenie drogowe.

Wyrok nie jest jednak prawomocny. Strony mają 14 dni na wniesienie apelacji.

Samorządowiec z poparciem PiS-u

Paweł Osiewała jest prezydentem Sieradza od 2014 r. Wtedy wystartował z ramienia komitetu Solidarne Miasto Sieradz. W drugiej turze uzyskał 52,5% głosów, co dało mu zwycięstwo nad Jackiem Walczakiem. Po czterech latach walczył o reelekcję. Ponownie popierał go komitet Solidarne Miasto Sieradz, ale też Prawo i Sprawiedliwość. Co ciekawe, tym razem polityk wygrał już w pierwszej turze dzięki aż 73,1% głosów.

W kontekście ostatnich kontrowersji pikanterii dodaje fakt, że w 2019 r. został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi, który wręcza się w zamian za zasługi dla Państwa lub obywateli. Faktycznie, zwłaszcza pewna 79-latka odczuła jego “zasługi” względem siebie jako obywatelki…

Źródło: Wikipedia, Se.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie