Gazeta Wyborcza opisuje poruszającą historię emerytki chorej na raka, której urząd skarbowy zabiera jedną trzecią emerytury ponieważ nie płaciła abonamentu RTV. To sprawa pokazująca bezwzględność aparatu państwa powiązana z zapaścią służby zdrowia, która w zderzeniu z wczorajszym podpisem Andrzeja Dudy pod ustawą przyznającą prawie dwa miliardy złotych na media publiczne, chwyta za serce.
Pani Izabela ma 70 lat i na początku ubiegłego roku usłyszała diagnozę o czwartym stadium zaawansowanego nowotworu tarczycy ze złymi rokowaniami. Na operację czekała sześć miesięcy, którą przeszła w październiku – Wstaję z samego rana, jadę do szpitala i spędzam tam kilka godzin. Codziennie patrzę na setki pacjentów. W centrum onkologii jest tyle ludzi, że – gdyby wszyscy wyszli na zewnątrz – ktoś mógłby pomyśleć, że to manifestacja(…) – mówi Wyborczej.
W listopadzie ubiegłego roku emerytka dostała pismo z Poczty Polskiej z wezwaniem do zapłaty zaległego abonamentu RTV. Przez 5 lat uzbierało się prawie 2 tys. zł. – Przegapiłam. Byłam po operacji, miałam inne rzeczy na głowie, ale myślałam, że się jeszcze odwołam – zaznacza. Kilka tygodni później przyszło pismo z urzędu skarbowego o zajęciu świadczenia i od stycznia potrącają jej 700 zł z emerytury – Leki, które teraz przyjmuję, kosztują około 400 zł miesięcznie. Do pierwszego mi nie wystarcza – opisuje swoją sytuację.
Pani Iza oglądała debatę, podczas której posłanka Lichocka wykonała wulgarny gest – Jestem przykładem tego jak w Polsce nie leczy się raka. Ile trzeba czekać na każdą wizytę, badanie i zabieg. Wiem, jak bardzo potrzebujemy pieniędzy na onkologię. Debatę o przekazaniu 2 mld zł na rządowe media oglądałam w telewizji. Kiedy zobaczyłam gest posłanki Lichockiej, poczułam, że to do mnie. Chciałam wyrzucić telewizor przez okno. Ale nie miałam siły. Po kolejnym naświetlaniu ciężko mi było wstać z łóżka – wyznaje.
Gdy się czyta takie historie, w których z jednej strony państwo “gwarantuje” operację zaawansowanego guza, co do którego są podłe rokowania, w ciągu sześciu miesięcy, a z drugiej strony kładzie rękę na pieniądzach przeznaczonych na życie i leczenie, to woła to o pomstę do nieba. Gdy jeszcze popatrzy się na kupczenie przez Andrzeja Dudę stanowiskiem prezesa TVP i załatwianie jakiś prywatnych porachunków, a w tle są potężne pieniądze i pacjenci onkologiczni, to nie można dopuścić do tego, aby ten pan przez kolejne pięć lat sprawował urząd prezydenta.
Źródło: warszawa.wyborcza.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU